Wszystko będzie w swoim czasie
Nie zostało okruszków, bo Julcia z mietłą przyleciała Czyżby stąd te moje kłopoty żołądkowo-jetitowe...że co, za dużo na noc???
Powiem Ci dzięń wcześniej, że serial będzie...żebyś chociaż ze dwa zdążyła upiec...na tyle narodu?
My już Iwonko trzeci raz to przerabiamy...i nie powinnam marudzić, przecież tu nie mieszkamy...ale ten biały pył mnie wkurza...wszędzie jest.
Starymi meblami jadalnię mam obstawioną, ruszyć się nie można.
Nie ruszam się nigdzie dzisiaj...niespecjalnie mogę się od domu oddalić
Ale pogoda taka piękna, że chociaż te namiastki innego koloru, niż biały, byłam zobaczyć...
Oj te lilie az za bardzo wyrosły bo i do ziemi jak je dasz to przymrozki moga je zniszczyc a wkop to potem w donicach zeby ich nie zniszczyc przy sadzeniu. U Ciebie chociaz cos śniegu jest bo u mnie tylko mroz , w nocy bylo -10 martwie sie o te roslinki bez sniegu.Pozdrawiam cieplutko)