witam


ja bym wybrała cisy....a jakiej klasy masz glębę?...bo słyszałam, że na słabych, piaszczystych to grab raczej nie...
edit: mam w domu takie zestawinie polecanych traw do róż, więc jeśli chcesz to wieczorkiem zerknę na ściągę i podam

Cis wolniej będzie rósł. 1-1,5m to niewysoki żywopłot. Decyzja zależy też od tego, czy wolisz dla swoich róż tło ciemniejsze, czy jaśniejsze.

Aga.... owies wiecznie zielony mam... rósł 2 lata na zwykłej rabacie, potem przeniosłam go na skalniak. Na rabacie był w zapomnieniu, a na skalniaku jeszcze bardziej... ma tak sucho, że się dziwię, że jeszcze nie padł. Bo nie podlewam nawet w upały. Rośnie u mnie kępa chyba 5 lat.. dopiero w zeszłym roku skubałam uschnięte źdźbła... i to dużo. Chyba wymaga odmłodzenia. Foto wrzucam u mnie.. z ostatniego roku, jak już zaczęła się starzec. Jest dużo wyższa od kostrzewy. I jest bardzo sztywna... nie tak jak inne trawy.. ta to ma miecze a nie liście.. Foto str 1996.. nie planuję wzrostu stron, ale..

gusiarz napisał(a)

Marzenko - Tesia zapodała nazwy trawek do róż i tak je sobie po kolei googluję. Pisała też o owsiczce czy owsicy wieczniezielonej... z łaciny Helictotrichon sempervirens - tu klik do niej. Ona podobno - jak i twoje FC, jest odporna na suszę jak i nadmiar wody. Jej liście to niebieskie igiełki, ale jest większa od kostrzewy. I fajnie, delikatnie kwitnie

No nic... na razie mam zarys różnych trawek i będę dumać i na pinterka spoglądać. Może coś znajdę.

Dziewczyny powiedzcie mi jeszcze z czego zrobić ekran za różanką... grab czy cis... bo na buksiki nie doczekam się prędko... Jak pisałam, usatysfakcjonuje mnie wysokość 1 - 1,5 m.

Agnieszko,śliczna ta owsica (łacina mnie rozśmieszyła). Dobrze że jest jakaś opcja dla niebieskiej kostrzewy.

Wg. mnie za rózanką lepiej cis,bo pomyśl o tym ile razy trzeba ciąć grab - co najmniej 3-4 razy na sezon.
Cis nie wymaga cięcia co chwilę.
Pytanie czy masz się jak dostać za różankę w celu cięcia.Bo kolce są...
Ja mam żywopłot z grabu (swoją drogą jest piękny) i muszę się wspinać na drabinie żeby go ciąć.
Odpowiednią odmianę cisa przystrzyżesz tylko z góry a grab musisz ciąć z trzech stron.
Oprócz tego chyba zacznę rozkładać jakąś matę żeby pocięte gałązki i liście zbierać bo bez tego wszystko leci w rośliny i ciężko to zebrać.

Za różanką cis. Owsicy nie dawaj. To jest sztywna rozłożysta żyletka szaro-sina. Taka delikatniejsza jukka.

też bym wybrała cis.
Owies wieczniezielony? Zobacz go wcześniej na żywo- jest dośc specyficzny, sztywny bardzo. I mocno niebieski- zgra Ci się z różami kolorystycznie?

o, Ewa juz to samo napisała

Niebieska jest jeszcze Strzęplica sina.
I jest delikatna.

Ja jestem za cisem.

Cis zdecydowanie, będzie pieknie rownieź zimą.
Owies mogę posadzić przed płotem, pisaki może nie obsikają akostrzewa może tego nie wytrzymać. Przy rózach będzie ponownie kostrzewa. Doczekać się wiosny nie mogę.