beta napisał(a)

wpadłam zobaczyć co słychać...fajne te Twoje Chłopaki w tych limkach...fajne te nowe nabytki...ale który to który?...bez jest bordowy czy klon?...wiesz, że ja laik ogrodowy

No faktycznie nie napisałam . Klon palmowy atropurpureum - bordo, a bez to koralowy sutherland gold.

Na razie maluszki są, ale mam nadzieję, że już nie długo podrosną. Bez wypuszcza nawet nowe listki, z klonem trochę gorzej, jak sobie nie poradzi to do wymiany i będzie też bez tylko EVA.

Syla napisał(a)

nic jej nie będzie .... na zimę i tak zgubi listki a na wiosnę będzie znowu śliczna

Ta trzmielina jest na samym rogu i ma najwięcej słońca i wiatru, może to jej nie odpowiada i szybciej gubi liście.

Byłam u Ani ASC, było super. Małe spotkanko ale za to jak cieszy cieszy.

Pamiątkowa fotka

Cieszę sie, że przyjechałaś.. i że chciałaś ..

Pamiętaj jak bateryjki sie wyczerpią.. to zawsze masz ładowanie zapewnione

Poczochraj chłopaków od ciotki, co jej jeszcze nie znają, ale na pewno poznają

ciesze się że cię poznałem głowa do góry hi hi hi

Aniu do Ciebie nie chcieć przyjechać?? No coś ty...

Mam nadzieję że kiedyś wpadniesz do mnie, chociaż u mnie to zawsze lodówka pusta, ale przecież nie to jest najważniejsze.

Chłopaki poczochrane też myślę że poznają szaloną ciotkę

Hogata napisał(a)

Ta trzmielina jest na samym rogu i ma najwięcej słońca i wiatru, może to jej nie odpowiada i szybciej gubi liście.

Ale Ci brednie napisałam ..... hmmm .... trzmielina jest zimozielona przecież .... przebarwia się na jesień .... Troszkę (przynajmniej u mnie - bo stanowisko wietrzne) lekko przemarza. Na wiosnę pokazuje piękne, nowe zdrowe listki ....

Agata.. diś byłam u znajomych.. i młody (7 lat) mówi do mnie "ciocia Ania.. ... ty jesteś śmieszna". Mama czyli moja koleżanka zaczęła go poprawiać (bo ja przyszywana ciocia) , że jestem wesoła nie śmieszna.. a ja leżałem ze śmiechu... To był dla mnie mega, mega kompelment.. i nie oszukany, nie okłamany.. taki szczery
A ja zawsze mówię, ze lubię dzieci .. i do dzieci duuuuuzo musztardy.....
Lodówka to wymysł współczesności.. potrzebny ale niekonieczny....
Oj nie raz jeszcze sobie pogadamy
Zawsze wyżej stawiam sobie inne sprawy niż żołądek A jak jestem głodna to potrafię nawet obcym powiedzieć by mi dali kromkę chleba bo umieram z głodu Mówić przecież umiem

Ile i jakich.. nie obiecuję na 100% ale ..... odp. u mnie lub na PW.. bo nieczasowa jestem

Kondzio napisał(a)

ciesze się że cię poznałem głowa do góry hi hi hi

Mam nadzieję, że jeszcze nie raz będzie nam dane się spotkać. Bo towarzystwo wyborne