Łaaaaa...... Akcja rozchodnik ... I jeszcze do złodziejstwa zaczęcają .... Bożeszzzz

Ewa - rozczaruję Cię.... miałam w warzywniaku mięty bardzo dużo.... ślimakom mięta nie przeszkadzała wcale... mi bardziej bo rozlazła się po połowie ogrodu..... a ślimaki nic z niej nie robiły.

Milina nie okrywam i nie zabezpieczam.. jest posypany korą.. by zielsko nie rosło.. wiosną i to taką późniejszą.. jak już widzę które pędy żyją tnę wzytkie umarznięte (nie zdążyły zdrewnieć przez zimą) ... i resztę też mocno.... kwitnie na nowych przyrostach. Tnij i nie żałuj Odbije i zakwitnie
W tym roku M się pochorował.. i milin był przycięty za mało i byle jak


I na poczatku sierpnia tak już zarósł..

gierczusia napisał(a)

Łaaaaa...... Akcja rozchodnik ... I jeszcze do złodziejstwa zaczęcają .... Bożeszzzz

Bo to taki wątek... morderstwa i te inne sprawy Tylko dla dorosłych powinnam napisać

No nie.. idę do ogrodu... się wnerwiłam... ściągałam aktualizacje do programu w ramach subskrypcji..... i ściągnęło....ale po angielsku
Dam radę, ale łatwo nie będzie... ależ złapałam nerwa.... idę kostkę układać na obrzeże...... młotkiem powalę to sie uspokoję.......

No żesz szlag...

Ups....pech...
Tylko uważaj na palce

Ufff! .......... jestem na bieżąco... ile to stron sie u ciebie pojawiło od mojego urlopu, a i po powrocie nie miałam za duzo czasu na forum.... ale już nadrobiłam, obrazki piekne pokazujesz Aniu, wrzosowisko i trawy wymiatają... + jeżówki ... sliczne.
O obronie centralnej Polski przed najazdem ślimaków własna piersia -czytałam i pekałam ze s,iechu. U nas na szczęście jeszcze to to nie dolazło... ale skoro mówisz że nadchodzi to...
Ale to cgyba taki los ogrodnika jak nie opuchlaki u Marzenki to krety u szefowej, to slimaki na podkarpaciu... eh
Buziam i czekam na dlsze fotki !

Macham buziam mocno mocno z Mazur hi hi hi

Hmm...zaczynam żałować po woli, że wsadziłem czerwony milin zamiast żółtego.

Aniu, były większe, ale takie bardziej jajo przypominałay - i mało szt, może 4-6, po 32,-

PS żurawki do podmiany, to Peppermint Spice, wątpię czy by ci podeszły...
Jakby co to mam robocze miejsce, na której niestety jeszcze darń.... a mnie katar złapał, pierwszy tej jesieni...

Beatko pewnie że sugeruję. Nożyce się odezwały a i u mnie możesz śmiało ukraść.