Aniu nie pamiętam dokładnej daty siewu, na pewno w drugiej połowie marca, bo nigdy wcześniej nie wysiewam żadnych nasion, a jak już to wszystko hurtem. Wysiewam do ziemi przeznaczonej do siewu i pikowania, i do takiej samej pikuję. To, że zakwitły w tym samym roku to dla mnie samej było niespodzianką. Popytałam tu i ówdzie i doszłam do wniosku, że wynosząc je w kwietniu pod namiocik foliowy nieogrzewany dostarczyłam im namiastkę zimy. Na miejsce stałe wysadziłam po majowych przymrozkach.
Te mniejsze jeżówki to prawdopodobnie miniaturki, różowa pełna i biała, stały zabiedzone u ogrodnika i żal mi się ich zrobiło, kupiłam za grosze. Nie znał nazwy, zmieniałam im też miejsce w środku lata, co przyhamowało wzrost. Okaże się w następnym sezonie, jak będą rosły. Korzystałam z własnych nasion. Pozdrawiam.
Listę skopiowałam , dużo odmian mi się podoba , zaciekawiły mnie irysy japońskie , piękne .
Masz je w swoim ogrodzie? a zdjęcie jakieś posiadasz ?
piękne a lista super podpowiedź . pozdrawiam
Oszukałam się nazwy mojego japońskieg irysa.... i upsss. Myślałam, że to japoński, a to Irys syberyjski HARPSWELL HAPPINESS. Kwaty ma wielkie, kwitnie z 3 tygodnie, potem jeszcze powtarza kwitnienie..
Ale w tym roku dokupiłam japońskie i zobaczymy co z nich będzie...
Wiec pokażę syberyjskiego... kwaty maja ok. 15 cm średnicy... foty słabe, bo biały kolor jest najtrudniejszy do fotografowania.
Tu w połączeniu z wiązówką bulwkowatą.. też polecam tę bylinę
Tak, to prawda, ale przechowywanie może stanowić problem... np dla takich jak ja co nie mają piwniczki, a w kotłowni za ciepło, w garażu za zimno.. Można posadzić do gruntu dopiero w maju, do tego czasu puste miejsce dla chwastów jest... cebul się nie posadzi, bo nie zdążą przekwitnąć i zaschnąć... po przymrozkach padają.... i znów pusta dziura. Zaleta, żę kwitną jak już coraz mniej w ogrodzie i z tego powodu dopisuję jeszcze dzielżany.
Piękne, ale trochę kłopotliwe, więc na liście ich nie ma i nie będzie... do prostych i głupotoodpornych ich nie zaliczam.. no i to wykopywanie ..jak często jest zimno, spadnie śneig i łapki grabieją
A to dalia.. piękne to prawda
A na listę koniecznie można wpisać, bo zapomniałam (tak to jest jak sie robi na szybko ... ):
maj - gożdziki...
wrzesień - dzielżany
Wzoruj się na Oudolfie- jego żona mówiła że bardzo późną jesienią po prostu biorą kosę i kosza całe towarzystwo. Szybko i bez schylania się.
Współodczuwam Twój ból kolan, wiem że po fugach dają popalić