Mala_Mi
14:26, 04 lis 2013

Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Wydawało mi się, że pokazywałam.. bo pokazuję większość tego co obfcę.. i dlatego taki wątek jest już "wypasiony"..bo pisma obrazkowego u mnie myślę, że jest bardzo dużo.
A teraz o róży Mrs. John Laing.
Posadziłam ja z odkrytym korzeniem chyba w marcu 2012 roku. Kupiłam w Rosarium... pod wpływem szału różanego na Forum.. od razu więcej róż, bo ja się nie rozdrabniam... jak szaleć to szaleć "mineralna 8 słomek"
Pierwsze kwitnienie było, ale krzak do czerwca miał wysokość mi do kolan... tam gdzie strzałka.. nie mam innych zdjęć, ale jak widać nie było co tam fotografować, jedno pobojowisko.. (ale dzięki temu znalazłam nazwę jednej róży co nie pamiętałam jak się zwie

W sierpniu na spotkaniu już była na tyle wysoka, że istniejący stelaż był za mały i postawiłam nad nią pergolkę od Ani MOnte (jest do dziś). Róża bez podpór będzie sie kładła.. najlepszy jest własnie taki obelisk do niej, bo ładnie sie w tym trzyma.. i widać wszystkie kwiatuchy.. I wtedy można ja prowadzić wąsko. Ewa.. możesz ja zostawić na rabacie, daj jej tylko taki obelisk.. Przy mojej rosną białe lilie.. które dzięki temu maja podparcie

Zima była łagodna, doświadczenie z różami zerowe (bo te moje to głupotoodporne i nic przy nich nie robiłam), Pan Lang przetrwał tę zimę bez żadnego uszczerbku na zdrowiu.. nie musiałam przycinać ani jednej gałązki.. i dlatego jest taki wysoki.. bo nie cięty i nie przemarzł... Wiosną raz dostał trochę nawozu do róż.. i tyle..... Powtarza kwitnienie.. do tej pory ma pąki, gdyby nie przymrozek kwitł by nadal.. I tyle ja wiem o tej róży.... Acha... Pachnie

____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.