Magda - ale to nie moja sprawka... ja mu nie kazałam, tylko tak sobie chyba u Ciebie gdybałam....... prorok ze mnie czy co??? Bo to chyba u Ciebie pisałam....

Kindzia - to chyba dobrze obstawiłaś, bo Comte de Chambord mam i wygląda z lekka inaczej. Ale róże jak jeżówki zmieniają się w trakcie ... Śliczna róza.. i nie panikuj.. kontroluj resztę Bo i tak wpływu na wiele nie masz...

Comte bardziej pomarszczona i kwiat bardziej do łodyżki "przyrośnięty". Ale obie zabójczo pachną I kwitną nieustająco

Zobaczysz moje róże w przyszłym roku...obiecałaś!!!

Kurcze a juz miałam nie planować kupowanie bylin, ale te jeżówki u Ciebie takie czarujące... ech za chwile trawnik mi zniknie

Pozdrawiam Aniu
Fota wieczorna,śliczna
Jak Ty na kolanach,to ja się chyba muszę na leżąco ,żeby takie coś uchwycić
Muszę spróbować

jeżówki masz urocze... i pewnie rzeczywiście trudno określić ich nazwy, skoro tyle ich rośnie u Ciebie...
ja nie mam tego problemu, mam tylko dwie odmiany

Aniu, gębę rozdziawiłam jak zobaczyłam twoje jeżówki. Ja dopiero rozpoczynam przygodę z tymi bylinami. Mam trzy różowe, jedną białą. Odmiana nn, bo to dar od sąsiadki, a ona też nie wie. A ja wiem że jeżówki kochają motyle, pełno tam zawsze tych pięknych owadów. Są tak zajęte spijaniem nektaru, że wcale nie widzą i nie boją się aparatu

Achhh te jeźowki , jeźówki... ...... Przecież ja muszem mieć choć kawałeczek trawnika...
Buziam Aniu

Aniu u Ciebie też ponad stu stron nie nadrobię, ale macham cieplutko

Kasiek - też się boję, że jak tak dalej pójdzie to i mego trawnika nie będzie Już nie zaglądam do żadnych sklepów z roślinkami.... mniejsza pokusa

Renia - nie ważne czy na kolanach czy na brzuchu.. ważne że coś już rośnie i coś jest

Marzena - bo Ty masz ogród jak trzeba, a u mnie zbieranina

Bożenka - na budlejach i jeżówkach motyli zawsze najwięcej

Ale piękne fotki motylkowo jeżówkowe.Mus jednak zakup uczynić