Wy barwinka przeganiacie, a ja na swoje 144 krzaczki chucham i dmucham, by w ogóle chciały rosnąć... W tym roku wypuściły wszystkie po ok. 2-4 listki, a jak znalazłam wśród nich całe dwa kwiatki, to się prawie popłakałam ze wzruszenia. Więc jak ktoś ma tak jak ja kwaśną piaszczystą ziemię, to niech się nie martwi - tylko będzie musiał robić zdjęcia na wiosnę i jesienią, aby porównać z lupą i jakieś różnice dojrzeć

A gdzie Anula? Biega po wątkach?

asc napisał(a)

Aniu, podoba mi sie to obrzeże. Co to za materiał? Być może była już o tym mowa, ale ja ciągle jestem w lesie. Nie mogę nadrobic zaległości.

miłego dzionka Aniu

Malkul i Gierczuś - podanie rozpatrzyłam... chociaż zapomniałaś dołączyć znaczka... od wczoraj do dziś ani słówka nie napisałam... za to trochę u innych pobuszowałam...

Grażynka - filigranowa nie jestem i nigdy nie byłam.. zresztą widziałaś mnie na żywo.. a że niska to fakt.. Bozia dała mi inne zalety.. a wzrostu poskąpiła..... innym też sie coś należy... i wcale nie piję do Ciebie, bo Tobie sie dostał i wzrost i te inne No i w małym ciele wielki duch

Pszczółka - klony maja tę zaletę, że rosną jak gooopie... chyba ,żadne drzewo tak nie rośnie jak one.. brzoza zwykła, akacja i wierzba... są tylko szybsze Tyle z obserwacji

Bogusia, Agata - i nawzajem z przedłużeniem miłego dnia na cały weekend... bo dziś pijątek

Jola - Twój pijątek i liściopad.. zaadoptowałam.. jak swoje .. U Ciebie pisałam, że jak u mnie deszcz to u Ciebie słońce i na odwrót.. i miałam rację ...

Kasiek - to fotograf zrobił dobre foto.. bo figura chyba raczej liściopadowa.... a znasz moje zdanie o tym miesiącu... u Ciebie pisałam .

Renia - jakie słoneczko??? U mnie ani się pokazała.. kropiło i mżyło.. dziś lepiej, wiec idę poklepać młotkiem trochę kostki.. pracuję wieczorem, a w ogrodzie do południa. na szczęscie mam ten teraz wybór O ile coś mnie zaraz nie wywlecze z powrotem do biurka

Ciocia - foto mi też sie podoba... tylko zastanawiam sie czy to na pewno ja Aldonka mi takie fajne foto zrobiła u Bogdzi Pod przepiękna Franczeską ..

Aniu Monte - nie za późno na nawozy???

Bogdzia - mi barwinek już całe róże zarósł.. ale będę go ciąć i opanowywać wiosną.... teraz robi za osłonę dla róży na zimę Ale zwykłych barwinków tak jak i tojeści rozesłanej już nie chcę...

Gierczuś - te białe łodygi to mój przesadzony hibiskus... mam nadzieję, że sie przyjmie.. bo hibiskusów nigdy nie przesadzałam, i to takiego dużego.. dostałam go od mojej koleżanki Filutka.. i bardzo mi na nim zależy, bo koleżanka super..
To hibiskus Lepoldi.. rośnie u mnie od 4 lat... był w przedogródku, ale wszytko dostało eksmisję.. i on też.. z jego powodu czekałam tak długo z przedogrókeim, by jak był już po kwitnieniu i po największej wegetacji.. Wcisnęłam go na gęsto "w krzaki", ale on jest z tych trochę delikatnych, by miał osłonę od wiatru.. no i tylko tu mu znalazłam zaciszne miejsce.. świerka najwyżej będę ciąć (niebieski to świerk???)


A Tolkiena Władzę Pierścieni, wszystkie tomy pożarłam za jednym przysiadem.. kilka dni i nocy... lepsze niż film... ogólnie tego typu literatury nie lubię, ale to sie czytało rewelacyjnie.. z wyjątkiem pierwszej części do 1/3.. nie byłam w stanie pojąć tych nazw.. potem poszło

Martek - zrobimy machniom.. nie ma sprawy... Czekam na ten dzień z niecierpliwością i nadzieją

Kachat - trza było powiedzieć że barwinek też chcesz.. dałabym ci ten co sie rozłazi Biały rozłażący sie powędrował do Irenki.ciekawe czy żyje ?? Niebieski wyrzucam... i wiem że to będę robić na tej rabacie do końca istnienia mojego.. Poczekaj, twój też jak sie zaaklimatyzuje to już sobie nie pójdzie

Madżen - biegałam... wczoraj, dziś tylko u sibie na 3 słowa.. i tak robi sie epopeja ogrodowa...

Kindzia - zapracowana bo tylko: Ja tobnie też

Agnieszko Grabulki kochane - to zwykłą kotka brukowa.. trochę wyblakłą i trochę brudna.. taka w żółty wpada.. jak opaska wokół domu. Było z tego dojście do szklarnii, które rozebraliśmy i mam zbywające kostki, wiec wykorzystuję na obrzeża do rabat i ułożyliśmy ścieżkę pod garażem i teraz lepiej się chodzi (były ostre kamienie tak jak na całym parkingu, jak leciałam boso to było tylko auć, auć, auć..

A teraz .. pokażę jak wyglądają jaja ślimaków.. żółta kulka na jednym zdjęciu to granulka nawozu.. to tak w kwestii rozpoznawania szkodników.... a drugie foto, to jak się układają w glebie..

u mnie też mnóstwo ślimaczych jaj , na wiosnę to mnie chyba z butami zjedzą

Aniu, z Mordoru jeszcze się śmieję, Twoja rbata wejściowa oprawę przciw psowiu ma całkiem oryginalną a dróżka kamienna wymiata
ściskam Cię mocno Aniu Ultra nr 38 ściskam bardzo mocno