Patrząc jak mi czas leci.... to nie zauważę jak .....przekwitną i to nie tylko krokusy........ czas leci jak szalony...... a ja nawet nie mam czasu wyjść do ogrodu...... Takiego mętlika to w życiu nie miałam.....
Mój ogród to Forum.. to moje okno na świat.......
A dla Martka następny kolor.....
I dla wszystkich nocnych marków.. jeszcze jeden....
Jednego co nie lubię na forum to takiego popędzania.Najpierw czekamy na przedwiośnie ok to chyba cała Polska czeka
Natomiast jak są już te krokusy to krzyk na forum kiedy te tulipany,zaraz zaczyna się nuda skoro jeszcze nie zdążą opaść im płatki,a rodzi się wrzask ,a kiedy moje byliny zakwitną itd ...
Jeszcze się nie zacznie sierpień już słychać o mającej nastąpić jesieni ....
Ja przeżywam wtedy koszmar po porostu.
Spieszmy się powoli ,delektujmy każdym dniem,chwilą,a nie będzie tak szybko upływać wiosna i lato ...
Ja nie popędzam tylko czas pędzi..... ... i chyba o to nam chodziło z Madżenka... ... ledwo się obejrzę a już dzień zleciał.... tydzień zlatuje w tempie błyskawicznym.... mam wrażenie, że wstałam dopiero, a tu już trzeba się kłaść.... a ledwo się położę, nie zdążę zasnąć a budzik dzwoni....
Ale tak to jest jak się ma pracę, która nie jest nudna (przynajmniej taka zaleta) ... i wykracza poza 8 godzin...
Jak byłam młoda i na coś czekałam..to tydzień był wiecznością.. teraz jak mam coś miłego za tydzień... to mówię, że już za tydzień....... a nie dopiero za tydzień...
Wczoraj stwierdziłam że już to za niecałe dwa miesiące spotkanie na nartach... miałam trochę się poruszać.... przecież siedzę od świtu do nocy na tyłku.... ale co tam... będziemy siedzieć na zajęciach okołonarciarskich.. też dobrze
Dobranoc....