Godzina 16-ta,a za oknem ciemno jak ...
Ja już kiedyś u siebie pisałam.Cięłam w zeszłym sezonie tuje więc musiałam stać na drabinie,a nad głową przeleciał mi jakiś drapieżny ptak w drodze powrotnej krzyczał już wróbel czy coś podobnego w jego dziobie. Też nisko przeleciał tylko ze 2 m ode mnie.
Kurcze jestem zła owinęłam cisa sznurkiem zielonym paskudnie to wygląda ,zaraz chyba rozplączę i już ;(



Godzina 16-ta,a za oknem ciemno jak ...
Ja już kiedyś u siebie pisałam.Cięłam w zeszłym sezonie tuje więc musiałam stać na drabinie,a nad głową przeleciał mi jakiś drapieżny ptak w drodze powrotnej krzyczał już wróbel czy coś podobnego w jego dziobie. Też nisko przeleciał tylko ze 2 m ode mnie.
Kurcze jestem zła owinęłam cisa sznurkiem zielonym paskudnie to wygląda ,zaraz chyba rozplączę i już ;(

Z powodów estetycznych zimową porą nie opatulam żadnych roślin i nie wiąże sznurkiem.. to nie szynka świąteczna Jak pada śnieg mokry to biegam i otrząsam... ale jakoś te mumie do mnie nie przemawiają... mam cały worek różnych kapturków....... raz założyłam i to był pierwszy i ostatni... na skalniaku przykrywam delospermę.. i co którąś lewizję .

Ania,a miskanty tniesz na zimę ?Czy zostawisz te trawy do wiosny ?

zdjęcie myśliwego piękne. Mnie takie odwiedziny nie cieszą. Martwie się wtedy o moje ptaszki. Kiedyś, nie wiem jaki to był drapieżnik, zabił gołębia w moim karmniku. Samiczkę. Przyklatywały do karmnika zawsze razem, parka, regularnie, długo też zostawały gościnnie. Póżniej smiec długo jeszcze siedział i płakał. A ja za oknem tez. Wiecej się juz nie pokazał.