Gosiu - ...matko jaki cudny! a ja dodam szkoda, że drapieżny... Dziś była inwazja kwiczołów... opędzlowały w moment całą jarzębinę.. nawet foto M nie zdążył zrobić.. zanim znalazł aparat, potem kartę (jak zwykle wyjęta i włożona do kompa), potem baterię (ja podpinałam do ładowania)..... i po uczcie...
Marzena - ja chodziłam na stepa i pilates.. joga dla mnie za nudna .... pilates bardo dobry na kręgosłup... polecam
Agacia - mój M rozpuszcza do granic możliwości psa, ptaki i rybki...... czasami mam ochotę stać się jednym z tych zwierzątek.. Psa się nie da wychować , jak i dziecka, jeżeli jedna strona wychowuje, a druga rozdziadowuje... Te stworzona szybko wiedzą co i ile mogą nabroić.... Przestałam walczyć z brzydkimi nałogami psa... po operacji.. tak się cieszyłam, że żyje, poza tym to staruszek i też mu się coś jeszcze od życia należy. Nie wolno mu tylko wchodzić na kanapę w pokoju.. i nie wchodzi, nawet jak nas nie ma... Bo pies robi t ona co się mu pozwoli....czyli zmięknie.. Nie ma złych psów są tylko źli właściciele

Też uważam że pies rozumie co się do niego mówi... mało tego też czasami odpowiada. głównie jak się awanturuje... Przedwczoraj M wystawił patelnie z połowa kg mięsa na taras aby ostygło..... i ktoś wypuścił psa... jak dziękował potem za tę ucztę....

Leżeliśmy ze śmiechu... Ze stołu nic nie ruszy.... nawet jak nas nie ma.. może cały dzień stać.. ale na ziemi to jego..... więc skorzystał
Grabulki - aparaty cyfrowe i komputera wynaleziona dla mnie...... ale to dłuuuga historia dlaczego.... a teraz gotuje się malutki obiad i storczyki czekają na moczenie....
Martek - cis na wolności

a ja swoje rozplenice podwiążę ... tak patrzyłam na nie i to zrobię..będzie fajny snopek na zimę

A co do psa.. mój wie, że nie lubię jak mnie się budzi rano, bo wtedy jestem osa... wiec mój zawsze stoi koło łózka i czeka ja budzik zaczyna dzwonić to już mi patrzy słodko w oczy 5 cm od mojego nosa..... Jak nie reaguję, to trąca mnie lekko i udaje, że to wcale nie on.... póki oczu nie otworzę..... taki chytrus
I obwieszczam, że nikogo do siebie nie zapraszam, bo nie potrafię tak urządzić przyjęcia na cześć gości, jak robią to inne koleżanki ogrodowiskowe.... Wpędzacie mnie w kompleksy..... ja się tak nie bawię.
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 /
Sezon 2016 /
Sezon 2015 /
Część II /
Część I /
Wizytówka
/
Zlot-2014 /
Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.