Bogdzia - zabawy z wełną i gipsami jeszcze do Sylwestra

I mała szansa , że skończymy do Sylwestra. Tak to jest jak się robi w dwójkę, bo jak jest synuś to ja wtedy mam inne pilne rzeczy w pracy.. wiec nawet ustawienie czegokolwiek na tych skosach to zabawa na całego. Dziś w ramach relaksu, bawiliśmy sie w układanie listew i płyt gipsowych... też walka, ale chociaż tak nie gryzie

No i widać już jakiś efekt..

Takie psychologiczne zagranie..
Agnieszko, Marzena, Kasiek - do Wigilii obiecuję pokazać.. ale już nie mam siły iść robić zdjęć.. wszystkie mięśnie mnie bolą. Strych jest bardzo niski, wiec robota na kolanach i w przykucu... . pomieszczenie już dostało nową nazwę.... TRUMNA.
Tereska, Julka - zmieniłam sobie na lepsze.. mi się podoba

Bo teraz jest pasujące do mnie, a nie takie nie wiadomo co... logując się nie myślałam, że tu sie zostanę.. i będę trwać...
Ciociu Małgoś - niestety ludzie pala w piecach czym popadnie, a z drugiej strony.. każdy oszczędza.. i nie dlatego że chce, ale często po prostu musi...
Potem trochę złożę rewizyt, a teraz idę sie wykąpać...
I wczorajsze fotki.. tych chyba nie pokazywałam..
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 /
Sezon 2016 /
Sezon 2015 /
Część II /
Część I /
Wizytówka
/
Zlot-2014 /
Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.