Aniu posłuchałam Kasi (kitek81) i zrobiłam cofaj, cofaj… Relacja z pobytu Mai super. Wszyscy tacy uśmiechnięci i zadowoleni, no i Muminek rewelacyjny !
Czy już wiesz kiedy będzie emisja? W razie coś to zaraz melduj !
Buziaki przesyłam
ogrodniczka super, ogród super, fotograf super, a teraz te zdjęcia powalające!
od dłuższego czasu podglądam, jeszcze za pierwszego wątku i tak się zastanawiam, jak sobie załatwiasz turbo doładowanie? czy ty w ogóle śpisz? też bym chciała mieć tyle energii!
pozdrawiam i dalej będę śledzić, podglądać i papugować - jeśli można.
Aniu- ja po krótkim wypoczynku się melduję. Zdjęcia u Ciebie rzeczywiście rewelacyjne - pełne uroku. Muminek rośnie jak na drożdżach i jak każdy maluch daje wielką radość i nowe siły swoim bliskim.
Ja muszę zasuwać do ogrodu- uporządkować, przygotować plan na nowe rabaty( chociaż w głowie) by móc kiedyś cieszyć się takim miejscem jak Twoje.
Ale jeśli z nad morza ciągnie mnie do domu i do ogrodu (mojej nowej miłości)- to znak, że już jest do czego wracać.
Aniu, doczytałam do str. 2724 i mnie oczy rozbolały. Wszystkiego się dowiedziałam i bardzo winszuję i chciałam dopytać, co ile lat jeżówki mam odmładzać. Mam aż jedną odmianę od 3 tygodni.
Nocne foty zrobiłaś piękne Reklama zasłaniajaca ekran też mnie wkurza, nie trawię agresywnych, "ruszających się" reklam na kompie, u mnie odnoszą odwrotny skutek od zamierzonego... Miłego dnia Aniu
Zauważyłam, że jak jeżówka rośnie kilka lat w jednym miejscu to robi sie słabsza, jest niższa a kwiaty drobniejsze. Trzeba albo nawozić, albo przesadzać. Ja zawsze przesadzałam z dużą bryłą ziemi, bo piszą, że nie lubią przesadzania. Ale jeszcze żadna mi nie padła po przesadzeniu. Piszą też, że jeżówki można podzielić wiosną na mniejsze kłącza.... jak można dzielić to i można przesadzać.
Natomiast rozmawiałam z "fachowcem" od kwiatów i potwierdził teorię, że odmianowe (fikuśne) jeżówki sie nie wysiewają, a jak sie wysieje to nie jes taka jak "matka".
A z jeżówkami jest jak z chorobą.. masz jedną... chcesz więcej Kwiaty można suszyć i używać na przeziębienia, opatrunki ran, jako preparat nieuodparniający organizm.. nie wiem tylko czy te odmianowe sie do tego nadają, ale te najpopularniejsze na pewno