Justyna eee_tam - Dzięki za potwierdzenie, że sposób jest dobry i propagowany przez fachowców

Ja o nim przeczytałam gdzieś w internecie, że tak można.
Angielskich programów nie oglądam, bo.. i tak nic nie rozumiem.. nigdy nie uczyłam się angielskiego.. takie czasy kiedyś były, że tylko ruski był obowiązkowy i jedyny, a w liceum trafiłam na profil niemiecki. Tak wyszło.Na studiach był znów ruski.
Gazet od jakiegoś czasu nie kupuję, bo wolę te pieniądze przeznaczyć na roślinki, a poczytać mogę na internecie.
Sposób z sadzonek jest dla właścicieli mających problem z parapetami. Moje parapety sa zagracone storczykami w ilości kilkadziesiąt sztuk. Jak jedna doniczka leci to ciągnie 20 innych

Tak napchane
Jedną doniczkę z werbeną i donicę z pelargoniami upchałam w kotłowni, okno 60 cm szerokości. Więcej się nie mieści. Sadzonki zielne trzymam w małym słoiku na oknie w kuchni. Na miesiąc można sadzonki posadzone do doniczki zakrywać na wypadek przymrozków kartonem. Jak sie komuś nie chce bawić to pobiera sadzonki w kwietniu i jak w maju się ukorzenią, to od razu sadzi do gruntu. Mam folię, wiec mam gdzie wynieść i pozwalam sobie na wcześniejsze sadzonkowanie.
Dużo osób skarży się, że sieja z nasion i nie zawsze się udaje. Mi rok temu dobrze wzeszły, ale też po ponad miesiącu, a w tym strajkowały.. wysiane w lutym ruszyły końcem kwietnia!!! Te same nasiona u mamy wzeszły chyba po tygodniu.. i w lutym. Sianie z nasion w domu zajmuje więcej miejsca niż ta jedna doniczka z wykopaną werbeną.
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 /
Sezon 2016 /
Sezon 2015 /
Część II /
Część I /
Wizytówka
/
Zlot-2014 /
Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.