Ale za to masz tropiki na oknach zima ci nie straszna

asc napisał(a)

Walentynkom moim, mój prawie kwitnący oczar....

mniej więcej na bieżąco!
ale u ciebie już zwiastun wiosny, oczar, pachnący i radujący oczy!

Pozdrawiam Aniu

Ania a ja zapytam o delospermę, bo martwię się, że moja nie przezimowała.
Powiedz jak wygląda Twoja - moja wygląda jak sto nieszczęść - jestem ciekawa jak twoja - żyje?

Aniu musisz nowy dom wybudować aby było więcej okien

Ostatecznie ogród zimowy dobudować

Rzeczywiście nie masz gdzie siać ja stawiam na podłodze przy drzwiach tarasowych
a ogród zimowy dobudować- to jest myśl Madżenka zawsze ma praktyczne rozwiązania
- szkoda że czasem zbyt kosztowne ha, ha

O ogrodzie zimowym marzę od dawna.... ale to już chyba nie w tym wcieleniu.. chyba, że totolotka wygram....

Delosperma nie wiem jak wygląda bo przykryta agro i pod śniegiem ..nie zaglądałam... Jutro zerknę, ale powinna wyglądać tak jak w zeszłym roku..
Część byłą brzydka a część zielona i od zielonego poodbijało i rosło...

Przy drzwach tarasowych nie da sie, bo stoi kwiatek, a otwieranymi pies wychodzi na zewnątrz.. innymi drzwiami nie chce wchodzić i wychodzić Tu ma łatwiej z chodzeniem bo nie ma schodów, a jego łąpki już bardzo słabe.

asc napisał(a)

Przy drzwach tarasowych nie da sie, bo stoi kwiatek, a otwieranymi pies wychodzi na zewnątrz.. innymi drzwiami nie chce wchodzić i wychodzić Tu ma łatwiej z chodzeniem bo nie ma schodów, a jego łąpki już bardzo słabe.

to smutne, pamiętam naszego psa w domu jak był znoszony przez 3 lata na rękach przez tatę. Psy też chorują jak ludzie.

Anusiu zyje i sciskam niemal wiosennie!!!!!!