Kindzia, Marzenka - Danusia dobrze napisała.. to robinia czyli akacja, ale bardzo krucha i łatwo łamie się

Dlatego jesienią jak zaczął padać śnieg to pokazywałam jak obrywaliśmy jej liście ..
Mariusz - przy tych temperaturach to kwitnienie zwolni.... i od wczoraj leje deszcz, już zapomniałam jak to wygląda i jakie to w sumie potrzebne by podlało, ale okropne, bo wyjść się do ogrodu nie da.
Irenka, ja poskrzypkę to zbieram ręcznie jak się gdzieś pojawi... i potem już jej nie ma.. natomiast te przędziorki.... to draństwo bo ich praktycznie nie widać.. wczoraj były opryski.. a w nocy zaczęło padać.. grrrrrrr No ale deszczu te dranie też nie lubią.
Krysiu - pusta działa wydaje się terenem do obsadzeń bez końca... ale jak już się posadzi i zacznie wszytko rosnąć.. to już wcale nie uważam, że to dużo.. Do roboty każda działka jest za duża, a do ilości chciejstw zdecydowanie za mała

Ogólnie z 10 arów by się jeszcze przydało pod lasek i sad... Na szczęście nie jestem aż taka perfekcjonistka (z musu

) jak niektóre osoby z Forum, bo chyba bym się zarobiła na śmieć przy tym aerale.. Z braku czasu muszę się pogodzić z tym, że nigdy nie będzie zrobione nawet to co najpilniejsze.... Rok temu liści nie pozbierałam.. ..... trudno... nieopielone..... trudno... trawa niepodkoszona... trudno... dlatego mój stylo ogrodu musi być taki trochę bałaganowaty, bo wtedy wygląda, że tak ma być

Jakby był w stylu formalnym, to rzucałyby się wszystkie niedociągnięcia w oczy

A my z mężem mamy teraz tylko sprawne 3 łapki

ale i sprawne 4 to za mało. Dlatego podziwiam Bogdzię z Rododendronowego......
Gierczuś - dziś już obowiązuje inne obuwie.. kaloszki

A kaloszki nie umyte po moim kompoście. więc pracuję.... ogród się sam podlewa, a w szklarni automat
Zdjęć dziś nie będzie ..... wątek stoi a ja wracam do roboty..
Resztę pozdrawiam......
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 /
Sezon 2016 /
Sezon 2015 /
Część II /
Część I /
Wizytówka
/
Zlot-2014 /
Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.