Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Krowy, staw i my...

Pokaż wątki Pokaż posty

Krowy, staw i my...

Marlenaa 21:29, 06 lis 2015


Dołączył: 21 paź 2012
Posty: 1333
Jak na razie mam fazę na biały, ale tak na prawdę jeszcze nie wiem. Najpierw muszę pomyśleć gdzie ją postawić i co obok niej posadzić
A może ktoś ma jakiś pomysł, co by mnie natchnąć trochę
____________________
krowy, staw i my
anka_ 21:35, 06 lis 2015


Dołączył: 24 sty 2012
Posty: 5340
Świetna ławeczka. Takiego eMusia tylko pozazdrościć.
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród "Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
beta 22:18, 06 lis 2015


Dołączył: 05 kwi 2012
Posty: 12953
Ją bym widziała tą ławkę w kolorze blue ...co posadzić? Coś co lubisz ...
____________________
beata - Dla odmiany czas na zmiany... ..."Świadomość, że wszystko co robię, mogłabym robić lepiej wcale mi nie przeszkadza..."
Jana 22:26, 06 lis 2015


Dołączył: 23 mar 2015
Posty: 4511
Ławka śliczna, jeśli oglądasz program z H.Urbańskim to niedawno pokazywali taką samą, podobno oryginalna angielska (?). Tam była pomalowana na zielono, potem zrobili z niej białą, może jest w internecie, to program Handlarze
____________________
Sprzecznosc w ogrodzie
Marlenaa 12:12, 24 lis 2015


Dołączył: 21 paź 2012
Posty: 1333
Anka, mężuś coraz bardziej wkręca się w ogród, choć na początku był anty
Beatko, właśnie biorę pod uwagę niebieski albo biały. A co do roślinek to czas pokaże. Na razie mam inne zmartwienie, a mianowicie bobry
Jana, właśnie z mężem oglądaliśmy ten program. Zobaczyłam ławkę i mówię, że bardzo ładna i fajnie by było taką mieć. A on mówi: co za problem gdzieś już taką widziałem. Pojechał do znajomego i wyprosił ławkę. Okazało się, że znajomy przywiózł ją z Belgii kilka lat temu, stała u niego i niszczała. Transakcja była mocno skomplikowana ale się udało
____________________
krowy, staw i my
Marlenaa 12:32, 24 lis 2015


Dołączył: 21 paź 2012
Posty: 1333
A teraz mniej radosne wieści Powinnam tytuł wątku zmienić na bobry, staw i my. Już w tamtym roku w rowie melioracyjnym, który płynie wzdłuż naszej działki szalały bobry. Przez zimę zjadły ponad dziesięć krzaków tawuły, która była posadzona za ogrodzeniem. Tego nie było mi żal. Ale teraz wprowadziły się do naszego drugiego stawu, który jest zarośnięty i nim się nie zajmujemy z braku czasu i sił. Zostawiliśmy go na kiedyś albo do zasypania. Zrobiły sobie tamę w rowie spiętrzyły wodę w obu stawach i żyją sobie w jednym. Wszystko było ok do ostatniego weekendu. Z soboty na niedzielę weszły na działkę i zjadły oliwnika, świdośliwę i dwie tawuły. Wszystko tegoroczne nasadzenia. Mam dość tych zwierzaków. Robią podkopy pod siatką. My zasypujemy odgradzamy, a one co noc w nowym miejscu próbują się przedostać. Podobno bobry płochliwe są, nasze niestety nie. Podchodzą bardzo blisko domu ok 20m-30m. Oszaleć idzie. Rolnicy mają ich dość i ja też. Jeszcze kilka lat temu w okolicy było ich nie wiele, teraz plaga jakaś. Na każdym kroku widać drzewa powalone przez bobry.
____________________
krowy, staw i my
Marlenaa 13:45, 24 lis 2015


Dołączył: 21 paź 2012
Posty: 1333
Pokażę wam jak blisko podchodzą bobry. Zdjęcia stare poglądowe. Zdjęcie zrobione z balkonu domu.Za stawem widać siatkę, a za siatką jest rów melioracyjny.





Dla orientacji gdzie jest drugi staw
____________________
krowy, staw i my
Marlenaa 13:53, 24 lis 2015


Dołączył: 21 paź 2012
Posty: 1333
Teraz zdjęcia aktualne.

Zjedzone tawuły i widać wydeptane przez bobry ścieżki




Po prawej rów, a po lewej staw niezagospodarowany. A w nim bobry Zdjęć bobrów jeszcze nie mam, ale już widziałam je z odległości dwóch metrów.



Staw w którym żyją bobry, kiedyś cały zarośnięty teraz widać wyraźnie którędy pływają
____________________
krowy, staw i my
Marlenaa 14:00, 24 lis 2015


Dołączył: 21 paź 2012
Posty: 1333
żeremia bobra
Rozkopały cały wał pomiędzy rowem, a stawem.
Widać jak zniszczyły siatkę




Wejścia do żeremi w zbliżeniu
Z jednej strony od rowu


i z drugiej od stawu



____________________
krowy, staw i my
Marlenaa 14:10, 24 lis 2015


Dołączył: 21 paź 2012
Posty: 1333
Jeszcze raz wejście do żeremi i staw




Zniszczenia z drugiej strony stawu. Powalona siatka. Ścięty czarny bez, który sam się wysiał.





Taka to historia bobrowego życia tuż przed moim domem
Nie wiem czy się śmiać czy płakać.
Już bliżej natury chyba być nie można.
____________________
krowy, staw i my
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies