Pierwszą jaskółkę już zaliczyłaś, jeszcze forsycja i skrzyp z pyłkiem.

Pierwszą jaskółkę już zaliczyłaś, jeszcze forsycja i skrzyp z pyłkiem.

Pierwszą jaskółkę już zaliczyłaś, jeszcze forsycja i skrzyp z pyłkiem.

Do forsycji u mnie jeszcze daleko. Ale dziś mimo pochmurnego nieba całkiem miło było. Ptaki śpiewają, a kaczki już od kilku dni w stawie urzędują

Przygotowania pod skrzynie z warzywami powoli idą do przodu. W tym roku będą dwie, już stoją w garażu. Jeszcze tylko pomalować i będziemy ustawiać

Będę podglądać instalację skrzyń! Powodzenia.

Skrzynie nadal w garażu, a dziś cięciem iglaków się zajęłam (na ile było to możliwe ). Młodszy syn na drzemkę, a ze starszym do ogródka na godzinkę I tak wyglądają moje prace ogrodnicze godzinka i koniec. Czasem człowiek ledwie sprzęt wyciągnie, a tu koniec drzemki i do domu Już się przyzwyczaiłam do takiej roboty, ale wcześniej byłam wściekła.

Dzisiaj z całą rodzinką widzieliśmy pierwszego bociana Syn krzyknął: mamo tato zobaczcie jaki ptaszek do nas leci, my do okna, a tam bocian
Kurcze z jakich dziwnych rzeczy człowiek potrafi się cieszyć

Jak z dziwnych? Toć bocian jest nasz rodowity! On tylko na urlop do Afryki lata! A że z samolotów nie korzysta, to namachać się fest musi w czasie takiej podróży. A i strzelają do niego, jak do kaczki, to cieszmy się, że wraca cały i zdrowy!
Skoro już jest w domu, to i wiosna blisko, może za miedzą? Jutro pójdę popatrzeć. Na miedzę oczywiście,

Pozdrawiam wiosennie!

już masz bociany? nieźle widzę, że praca wre nawet z małymi dziećmi u boku czasem i ta godzinka pomoże ciekawa jestem efektu

ostro zaczęłaś nowy sezon-warzywniak zapowiada się ciekawie