Znajdź miejsce na stale, bo nie lubi przenosin.
Miejsce zaciszne, ciepłe, słoneczne (jasne, nie na tzw. patelni) albo półcieniste (dłużej kwitną), nie pod drzewami, bo przegrywają walkę o wodę i pokarm.
Miejsce bez zastoisk wodnych.
Gleba przepuszczalna, głęboko przekopana przed sadzeniem, rozluźniona kompostem, niezbyt ciężka, w razie potrzeby z drenażem.
Nawożenie ograniczam do kompostowania, z azotem uważam, mineralnych nie używam. Na drugi rok podsypie dobrze przekompostowanym obornikiem, ziemia musi coś dostać, bo się wyjaławia, ale pod piwonie trzeba uważać z azotem.
Wiosna nie jest dobrym okresem do sadzenia piwonii, korzenie wepchnięte z zimną glebę nie rozwijają się, a wykarmić muszą silnie startujące pędy, to też czasem mogą odchorować. Sadzenie wiosenne traktuje jako zło konieczne.
Też zamówiłem trzy piwonie, które dotrą w kwietniu, ale mam nadzieje, że gleba już nieco ogrzeje się.
Moim zdaniem, przetrzymaj jeszcze w doniczce, posadź jak będzie cieplej.
Pozdrawiam