Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród w skali mikro :)

Ogród w skali mikro :)

malgorzata_s... 22:05, 04 lis 2013


Dołączył: 24 lip 2013
Posty: 33821
asc napisał(a)
A mnie naszło na refleksje odnośnie mojego psa staruszka... do utylizacji go na pewno nie oddam.... nie wyobrażam sobie aby wylądował w Bacutilu na stosie z innymi odpadami z rzeźni... i jak ścierwo go machną do pieca... rozumiem sąsiada..aczkolwiek te ozdóbki są już przesadą... Ale jak pies nosi krawat i marynarę... to ..... i resztę też musi mieć po ludzku
Przeszperałam internet gdzie kremują zwłoki psów... i za ile. Jestem przygotowana


Anuś co Ty my całkiem po ludzku. Ja moją sunię też w zeszłym roku na Działce pochowalam i do dziś ryczę tylko że nie świecę zniczy i kwiatów nie stawiam.No ale jak kto chce to przeca może. Ela raz w roku to jakoś zniesie. Tak Elu?
____________________
ogrod-cioci-cz-3/ Gocha - Ogród cioci czyli ciociogród cz. 2 / Ogród Cioci cz. 1/ Wizytowka ogrod-cioci-Gosi/
gierczusia 22:09, 04 lis 2013


Dołączył: 05 gru 2012
Posty: 18678
Jasne ,że tak ....

____________________
Ela- ogród pod lasem w sercu aglomeracji CFS 2014 / cz.I / Ogród w sk.mikro cz.II a obecnie Mikro ogród-pączkowanie
Mala_Mi 22:15, 04 lis 2013


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Małgosiu - Ty tak jak ja.. to samo podejście Niestety jest zakaz grzebania na działce.. i póki życzliwy sąsiad nie doniesie to ok.... wiec niech każdy robi jak mu pasuje Czy na działce, czy skremuje.. moim zdaniem ani jedno ani drugie drugiemu człowiekowi nie przeszkadza.. I wiem że Eli też nie przeszkadza...... ale jest to trochę dziwne.. ale nieszkodliwe i raczej świadczy dobrze o sąsiedzie... Bo jak kocha psy to może i kochać ludzi...
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
malgorzata_s... 22:19, 04 lis 2013


Dołączył: 24 lip 2013
Posty: 33821
Mam znajomego weterynarza to pozwolił a działka pod lasem i sąsiadów niet.
____________________
ogrod-cioci-cz-3/ Gocha - Ogród cioci czyli ciociogród cz. 2 / Ogród Cioci cz. 1/ Wizytowka ogrod-cioci-Gosi/
gierczusia 22:23, 04 lis 2013


Dołączył: 05 gru 2012
Posty: 18678
Ja nie potrafię sobie wyobrazić takiego człeka , coby na sąsiada z powodu pochówku kofanego piesa donosił.....po prostu nie potrafię....

Ale wiem , że bywają różni , rozniści ...ajjjajjjjj....

I w sumie nie rozumię , co to ma być za wielkie zagrożenie epidemiologiczne ....aaaaa.....

A sąsiad fajny , to prawda
____________________
Ela- ogród pod lasem w sercu aglomeracji CFS 2014 / cz.I / Ogród w sk.mikro cz.II a obecnie Mikro ogród-pączkowanie
gierczusia 22:31, 04 lis 2013


Dołączył: 05 gru 2012
Posty: 18678
A tak na koniec , mała historyjka ... O psie , offkurs ...

Mój wujek miał psa na zakładzie , w bazie transportowej.. Duży ładny pies , mieszaniec ale urodny i podobny do owczarka niemieckiego .. Wszyscy go uwielbiali , bo to był cudowny psiur .. Po pewnym czasie zaczął chorować.. Leczyli go i leczyli , aż w końcu wet orzekł , że już dla niego nie ma ratunku i trza uśpić... Wszyscy byli bardzo smutni , ale jak trza , to trza... No i zawieźli go do uśpienia a potem , gdyż jeszcze obowiązku kremacji nie było gdzieś go któryś wywiózł daleko i rzucił bo nie niał siły pochować z tej rozpaczy...

Następnego dnia pies był spowrotem w bazie .... I żyje do dziś i ma się dobrze .... I to jest prawdziwa historia

To tak nieogrodowiskowo dla poprawy nastroju

Buziaki i dobrej nocy Wam życzę
____________________
Ela- ogród pod lasem w sercu aglomeracji CFS 2014 / cz.I / Ogród w sk.mikro cz.II a obecnie Mikro ogród-pączkowanie
Loosiuu 22:49, 04 lis 2013


Dołączył: 03 gru 2011
Posty: 3297
Ile lat ma ten pies??
____________________
Pozdrawiam Filip - Ogród z platanem.
Gardenarium 22:51, 04 lis 2013


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77357
Ciekawe z psem
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
Margarete 00:02, 05 lis 2013


Dołączył: 04 mar 2013
Posty: 14372
Agania napisał(a)
Wpadam z moim wiązem, jak chciałaś niech zaczaruje, czy oczaruje Twojego, zawstydzi, mam nadzieję, że poskutkuje
Moje egzemplarz ma już na pewno 17 wiosen, rośnie w mojej glinie, ale bezpośrednio w bliskości oczka wodnego, więc wilgotność powietrza ma na tym stanowisku z pewnością odpowiednią, specjalnie o niego nie zabiegam, ale jeśli Twój jest rzadki, to poprzycinaj mu niektóre gałęzie w celu zagęszczania korony, no i szkodniki go lubią, trzeba robić opryski to tyle o nim Elu, życzę Ci, żeby Twój też wyglądał jak welon panny młodej


Ale piekny wiąz co on za jeden ? czy nie choruje ?
bo mój co roku choruje i na podstawie objawów Ania asc mi podpowiedziała że u mnie to są szpeciele i powinnam pryskac wczesna wiosna - co tez na pewno zrobie bo mi go szkoda a on u mnie w reprezentacyjenj częsci czyli w przedogródku od ulicy rośnie, na początku mojej "skarpy" z macierzanką. Oto on


____________________
Małgorzata OGRÓD MARZEŃ......a może tylko......MARZENIE O OGRODZIE
Margarete 00:08, 05 lis 2013


Dołączył: 04 mar 2013
Posty: 14372
asc napisał(a)
A mnie naszło na refleksje odnośnie mojego psa staruszka... do utylizacji go na pewno nie oddam.... nie wyobrażam sobie aby wylądował w Bacutilu na stosie z innymi odpadami z rzeźni... i jak ścierwo go machną do pieca... rozumiem sąsiada..aczkolwiek te ozdóbki są już przesadą... Ale jak pies nosi krawat i marynarę... to ..... i resztę też musi mieć po ludzku
Przeszperałam internet gdzie kremują zwłoki psów... i za ile. Jestem przygotowana


Rozumiem cię Aniu - niech twój Everest 100 lat żyje ale z takich samych pobudek ja swoją sunie u siebie w ogrodzie pochowałam i szwagierce miejsca pod płotem dla jej psiuni udostepniłam..........nie wyobrażałabym sobie inaczej........nawet jesli to niedozwolone.
Moi przyjaciele którzy stracili ostatnio samojeda (duzy pies, gabaryty sluszne..) "załatwili" z panem weterynarzem że mimo i pies uspiony został w gabinecie to oni go ze soba zabrali i zawieźli do lasu, w miejsce gdzie jeździli z nim czesto spacerować - tam za zgoda lesniczego pochowali tyle że głębiej, żeby inne dzikie zwierzeta sie do niego nie dorwały.
____________________
Małgorzata OGRÓD MARZEŃ......a może tylko......MARZENIE O OGRODZIE
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies