Malgol

Roślinom nie zaszkodziłaś tylko octanowi. Środek ten rozkłada się pod działaniem RT lub HT. Będziesz miała - co najwyżej - dodatkowe zajęcie.


Pozdrawiam

Uff, to dzięki za pocieszenie czyli powtórka z OW np jutro? A przy okazji zapytam ile czasu po opryskach nie powinien padac deszcz? Kilka godzin starczy?

Malgol

Środki, o których mowa działają powierzchniowo, a wapń z OW/PW jest wchłaniany przez roślinę przez 5 dni i raczej zmywany być nie powinien. Tymol działa powierzchniowo oraz częściowo gazowo odstraszając szkodniki, a grzybom zmienia blokując niektóre procesy życiowe i w ten sposób je niszczy, dlatego jest dodatek krochmalu jako adiuwant, jednak deszcz zmywa i powtórka musi być.



Pozdrawiam

Dzieki mówiąc szczerze nie wiem jak to wszystko pogodzić z prawie codziennymi opadami, ale spróbuję

Mam pytanie odnośnie przygotowania OW ,czy drugą butelkę z octem dopełniamy wodą?Jeżeli tak to do jakiej objętości?

MalgorzataGrazyna

Chcę się upewnić, że przeczytałaś sposób przygotowania. Żadnej drugiej butelki octu nie ma. Przecież całą procedurę przygotowania OW podałem.


Pozdrawiam

Przeczytałam.Pierwsza butelka 13dkg kredy dopełnić do litrawodą.Do drugiej butelki 1,5 l wlać0,5 l octu winnego...Chodzi mi o ten ocet czy też dopełniamy wodą i ile?

Kreda rozmieszana z wodą to zawiesina. Butelka 1,5 l jest po to, żeby w niej wymieszać zawiesinę z octem, następnie po zakończonej reakcji pobierasz 75 ml koncentratu na 1 litr wody i otrzymujesz roztwór o stężeniu 0,2%. Jako że fermentacja może być silna i pienić się, używane są do tego celu butelki większe, np 5 litrowe.



Pozdrawiam

Mazan dziękuję za cirpliwość,tylko Makul dopisała w komentarzu;po pobraniu 75ml roztworu pozostaje ok 800mlz zawiesiny kredy w wodzie oraz 1,625l zawiesiny docelowej z drugiej butelki 1,7l-75ml do ponownego wykorzystania. Skąd te 1,7 l?

Mazan mam pytanie do Ciebie bo znasz najlepiej te wszystkie metody od naturalnych po chemiczne. Powiedz mi co sadzisz o stosowaniu w ogrodzie gotowych preparatow probiotycznych, probiotyki dla roslin. Dowiedzialam sie o czyms takim dzisiaj , wlasciciel pewnego ogrodu zachwala ze nie stosuje chemii i nie chodzi o opryski ale o nawet nawozow chemicznych nie stosuje tylko pryska tym , twierdzi ze wszystko rosnie jak glupie i nie choruje.
Czytajac od dawna ogrodowisko nie spotkalam sie z probiotykami a przeciez Wy tu wszyscy walczycie zeby chemie natura zastepowac to jak to nikt nic o tym nie slyszal i nie stosowal?

Napisz modre slowko.
Dziekuje