Gdzie jesteś » Forum » Ekologiczna uprawa ogrodu » Dżdżownice kalifornijskie

Pokaż wątki Pokaż posty

Dżdżownice kalifornijskie

KasiaBawaria 17:47, 20 lis 2020


Dołączył: 19 mar 2012
Posty: 6443
tuwall napisał(a)


byc moze tak jest ale dzieki za porady, po zasypaniu ich kompostem mam wrazenie ze rosna , sa grubsze wiec moze to dobra droga rozwiazania mojego problemu. Teraz jednak coraz czesciej widze ze spaceruja po sciankach pojemnika


Kompost a ziemia to jednak roznica- one jak najbardziej moga miec za podloze kompost, byle nie zwykla ziemie, bez materii organicznej.
____________________
Zapraszam na kawe
KasiaBawaria 17:49, 20 lis 2020


Dołączył: 19 mar 2012
Posty: 6443
popcorn napisał(a)
Jak zimujecie dżdżownice na zewnątrz? Ktoś miał odwagę je zostawić na dworze? Czy gruba warstwa kompostu i kartony na wierzchu dadzą radę przy minusach?

Wszystko zalezy od kompostownika i od zimy moje zimuje od 4 lat na zewnatrz.Na poczatku czesc mialam w piwnicy, w razie W, teraz mam od 3 lat trzykomorowy kompostownik i zimuja bez problemu pewnie gdzies w jego srodku A sa juz w 3 komorach, masa ich specjalnie nie wybieralam jednej komory, choc juz gotowa-wybiore wiosna, jak maz mi wymuruje podwyzszone rabaty na warzywniaku.A dwie komory specjalnie napelnilam liscmi i odpadkami z ogrodu,a takze wlasnie kartonami, sloma
To zdjecie z lata, teraz dwie kopory sa pelne a trzecia do polowy.
____________________
Zapraszam na kawe
Piotrek92 22:19, 21 lis 2020

Dołączył: 24 paź 2020
Posty: 2
popcorn napisał(a)
Jak zimujecie dżdżownice na zewnątrz? Ktoś miał odwagę je zostawić na dworze? Czy gruba warstwa kompostu i kartony na wierzchu dadzą radę przy minusach?


Ja moje robaki oczywiście trzymam na zewnątrz. W wielu artykułach padają informacje, że dla dżdżownic kalifornijskich temperatura ok 0 jest już zabójcza. Z pewnością jest to prawda o ile robaczki pełzłyby sobie bez żadnej ochrony czyli znajdowałyby się gdzieś na chodniku, trawniku itd.. Moje robaki nie boją się mrozów. W kompostowniku mimo minusów na termometrze ( mieszkam na wschodzie ) panuje temperatura, która spokojnie wystarcza dżodżo do przeżycia. Wszystko zależy oczywiście od tego jaką pojemność ma kompostownik ( robaczki w czasie mrozów schodzą niżej ) Ważne jest, aby w trakcie zimy dorzucać odpady dzięki którym nie tylko dżdżownice będą miały stały dostęp do pokarmu, ale również bakterie, dzięki którym temperatura w kompostowniku pozwala na przeżycie robakom. Mimo mrozów pamiętajmy również o tym, aby w miarę możliwości utrzymywać wilgoć. W jaki sposób? Oczywiście nie powinniśmy lać wody prosto w kompostownik bo chłodne dni, które zapewne są przed nami sprawiłyby, że mogłaby wyginąć spora populacja naszych małych przyjaciół. Ja po prostu namaczam kilka kartonów w wodzie i kładę na sam wierzch. Wyższa temp. w kompostowniku sprawia, że woda przesiąka w ziemię. Nie są to duże ilości, wiadomo, ale lepsze to niż nic. Pamiętajmy również, aby ograniczyć utratę ciepła. Ja na samej górze mam starą kołdrę oraz plandekę wodoszczelną. Sam kompostownik okryłem workami w których znajdują się liście ( słoma, styropian ) przyciągają myszy. Sam kompostownik nie może być całkowicie zakryty, mimo mrozów, które nadejdą kompostownik musi mieć przewiew, inaczej robaki się poduszą. Mimo małych rozmiarów, te malutkie, pełzające robaczki nie są głupie i wiedzą, że kiedy zbliża się mróz, lepiej skryć się w sam środek swojej dżdżowniczej aglomeracji.
bartosh85 22:39, 15 lut 2021

Dołączył: 15 lut 2021
Posty: 1
Witam kochani, mam na imię Bartek i od 3 miesięcy prowadzę hodowlę dżdżownicy kalifornijskiej. Hodowlę prowadzę w 40 litrowym plastikowym pojemniku w piwnicy gdzie temperatura wynosi średnio 17 stopni. Robaczki mają się dobrze, apetyt im dopisuje a i chyba warunki im sprzyjają. Mam już dość sporo kokonów a więc i nie długo pojawią się młode robaczki. Natomiast ostatnio zauważyłem iż moje kalifornijki mają nowych przyjaciół, w pojemniku pojawiło się miejscowo dość sporo żółtych robaczków zdjęcie poniżej. Chciał bym się was poradzić co to może być i jak mogę się tego pozbyć aby moje kalifornijki na tym nie ucierpiały.

rob 11:36, 05 mar 2021

Dołączył: 05 mar 2021
Posty: 1
Witam. Czy ma ktoś może nadwyżki eisenia fetida? Bedę wdzięczny za informację na priv
Sonka 13:34, 05 mar 2021


Dołączył: 29 lut 2012
Posty: 2245
Moje są tylko na zewnątrz, od lat.
____________________
Ogrodowa terapia - ogród z periodycznym przesadzaniem pozdrawiam Krysia
popcorn 07:19, 15 mar 2021


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Dziękuję Wam za info

może się skuszę i w tym roku zamówię trochę pełzaczy i spróbuje raz jeszcze
____________________
Mój nowy ogródek
tmz 10:51, 17 sty 2022

Dołączył: 17 sty 2022
Posty: 1
Drodzy,
pojawiał się tu temat wazonkowców, na ogół jak się ich pozbyć. Fakt, że ich obecność wskazuje na nadkwasowość, więc nie najlepsze warunki dla dżdżownic, ale z tego co znalazłem, nic nie sugeruje ich negatywnego wpływu ani na dżdżownice ani na efekty końcowe. Poniżej cytat, sugerujący dobry wpływ na strukturę gleby, czy ktoś wie, czy ich odchody maja podobne własciwości jak dżdżownic?

https://www.encyklopedialesna.pl/haslo/wazonkowce/
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies