Ale pierwsze kwiatki już masz.

Zaglądam, czy za miedzą już coś kwitnie? Szczecin ma kwiatki, u mnie nie wiem, nie byłam, ale w okolicy już się kwieci, a u Ciebie? Babach! Jest zwiastun! Zbyszku przylaszczki pokazuj! Bardzo je lubię. Czy masz zwykłe, czy rarytaśne też?

Bogdzia jest oczar (początki) bulbokodium , puszkinia cebulicowata i pączki przylaszczek jak na połowę kwietnia to nieźle

Hania wprawdzie same zwyczajne ale całkiem przyjemne dla oka
rarytasy są zbyt drogie, za taka sumkę można mieć ciekawy iglak

pół działki jeszcze pod śniegiem a jednak ...



Scilla mischtschenkoana -- Cebulica tubergeniana nie mylić z puszkinią

Zbyszku pozdrawiam Uwielbiam oglądać te Twoje zdjęcia i ciągle jestem pod wrażeniem ile Ty masz różnorakich różności... wydaje się że masz tam chyba wszystko A ta maleńka cebulica jest urzekająca, taki mikrusek. Ja to bym chyba nawet nie wiedziała gdzie to to jest No i trzeba przyznać że zdjęcia też robisz piękne...
No to Ci trochę posłodziłam na początek dnia, ale co tam... prawdę piszę a dzień w dodatku paskudny (przynajmniej u mnie) to trochę "cukru" nie zaszkodzi

Gratki Zbysiu na 102.

Coś się zaczyna wreszcie dziać w ogródku, uwielbiam to przebudzanie się do życia, codziennie coś nowego

Ania od lat młodzieńczych nie słodzę napojów więc odrobiny słodkości z rana to nie grzech
policzmy 1herbata(kawa) = 2łyżeczki dziennie x 5 =około 3600 rocznie x .....
kurcze blade wychodzą tony czyli to ja (i kilku innych) doprowadziłem do upadku polskiego cukrownictwa

Ania asc to są niedobitki poprzednia zima wycięła 90% cebulowych

Gosia latam i szukam -przylaszczki i czerwony oczar wciąż się czają
z nudów przesadziłem młodą jodłę kalifornijską Argentea bardziej na trawnik -a co -niech rośnie swobodnie
zdjęcie sprzed roku

Witaj Zbyszku. Podglądam po cichu, podoba mi się sposób w jaki piszesz o swoich egzemplarzach. Być może już coś u ciebie pisałam, ale nie pamiętam . Trochę głupio tak pisać ale w moim wieku już można część zepchnąć na sklerozę .
Bory Tucholskie to nie aż tak daleko ode mnie. Tylko że ty chyba z bardziej południowej strony owych Borów, a ja sporo na północ.
A teraz do rzeczy . Otóż wypatrzyłam wczoraj w centrum ogrodniczym takie cudo pod nazwą cyprysik żywotnikowaty Blue Rock zdjęcie mam w komórce, nie umiem wstawić niestety. Znasz go? Warto kupić?

Jola ten cyprysik to bardzo świeżutka złotomedalowa nowinka, jak będzie sprawował się w naszych warunkach trudno powiedzieć, jeżeli nie jest bardzo drogi to na twoim miejscu (blisko morza) chyba bym ryzykował, oczywiście zabezpieczając na wszelki wypadek przez pierwsze zimy
nie rośnie duży (kulisty) wiec z kubraczkiem nie będzie problemu