Irenko, otóż żadnych planów niestety bo nie lubie jesieni

Liście żółkną, deszcz zaczyna padać a mnie zaczyna łamać w kościach. Nie mam siły wychodzić z domu

a jedyne co robię to porządki w ogrodzie. Dzisiaj sprzątałem przekwitłe kwiatki i wyrywałem chwasty, mam jeszcze sporo takiej pracy, skosiłem też trawę - bo to lubię robić. Trzeba by zacząć sprzątać opadłe liście ale nie mogę się pozbierać do tego zajęcia, czekam aż wszystkie spadną żeby po dwa razy nie robić tego samego. I to chyba wszystko