W sumie co racja, to racja Dwie skrzynie już opróżnione (cebula, czosnek, kalafior). Jako poplon posiany szpinak nowozelandzki i ... nasiona czosnków ozdobnych. Ciekawa jestem czy wyrosną Jak już wspominałam, wreszcie się doczekałam żwirku w skrzyniach Trawnik nie skoszony, bo trwa walka z koniczyną i innymi dziadami.
No nie narzekam już Opamiętałam się Eli... u mnie w skrzyniach ziemia jest na pewno dobrej jakości. Na dół daliśmy dużo organicznych resztek, potem przyszedł obornik, próchnica spod starych drzew, kompost. Myślę, że to jest cała tajemnica sukcesu No i podlewałam pokrzywą, w tym roku mniej, w ub więcej. Generalnie do części "jedzeniowej" z chemią nie wchodzę, chociaż wczoraj też pojechałam delikatnie punktowo starane bo przecież koniczyna mi wchodzi dosłownie wszędzie!
A'propos buraczków ... hehe, mówisz liście 10 cm.. U mnie same buraczki ponad 15 cm Koniecznie już się na jakąś sałatkę proszą
No, buraczki ewidentnie już konsumpcyjne Zrobię chyba taką sałatkę z papryką i cebulką.
A z jeżyn spróbuję sok zrobić, jak nie wyjdzie to będzie nalewka na spirytusie
U mnie też wczoraj cały dzień zleciał, jak nie wiem co. Wprawdzie gości nie miałam, ale w ogrodzie zawsze "pod górkę". CO do trawnika, no mój właśnie potraktowany "starane", nie skoszony, denerwuje mnie, ale parę dni poczekam. A z hortensjami większych problemów na razie nie widzę, myślę że sobie z nimi spokojnie poradzisz.
Zostawiam rozchodniki w różnych konfiguracjach, żebyś się mogła zastanowić I jeszcze się Mirelki o zdanie zapytaj, bo ona akurat w tym roku rozchodniki wywala.
Dzięki Alicja Tak, na pewno te ode mnie dostałaś, bo innych nie miałam One nie są wymagające i dzielą się bez problemu. Ja też muszę jeszcze moje podzielić, i dosadzić dołem, przed kompostownikiem. Może nawet teraz je podzielę, tylko jak się chłodniej zrobi.
Jola dopytam co do tych nornic - mówiąc ropa to masz na myśli ON ze stacji benzynowej?
I jak dużo trzeba wlać do takiego otworu? I jeszcze mi powiedz czy mocno i jak długo potem cuchnie wokół domu?
PS. Czytam o klęsce urodzaju W razie czego jest nasz ryneczek maślany
Czyli ogórki pozbierały się - zastosowałas coś na nie?
Pozdrawiam
Tak, ON z orlenu na krakowskiej Ile.. setkę im zapodaj, może wystarczy Sama się śmieję, jak to piszę Myśmy jeszcze z litr wody wlewali do dziury, żeby dalej poszło i bardziej śmierdziało. Wokół domu nic nie cuchnie, NIC. W nornicowych korytarzach się zapachy roznoszą. Gosia może też eko zastosować - gnojówka z wrotyczu i do dziury. U mnie też to pomagało. Ale później miałam atak zmasowany i właśnie na O. mi ktoś o tej ropie powiedział.
A na ogórki zastosowałam ubiegłoroczną herbatkę tymiankową. Zdecydowanie zahamowała choroby liści.
Dopytałam o tę ropę bo pomyślałam, że może chodzi o taką z mojej miejscowości (nie wiem czy słyszałaś o tym, że niektórzy stosowali ją na choroby np. gardła, włosów i to nie tylko we wsi ale niekiedy w dość odległych miejscowościach