Bardzo, bardzo Choć też czuję niedosyt - bo tyle jeszcze by się chciało... 
ale cieszę się z tego co było, bo też mi sie akumulatorki naładowały - co się oczywiście przełozyło na prace ogrodowe też Pozdrawiam
Masz śliczne "krasnale" Jeśli nic nie wypadnie a zakładam że nie to spotkamy się u Alinki Ja już się cieszę. Pozdrawiam cieplutko
Czytałam ile tam ma być osób i szykuje się superowe spotkanie. No niestety dla mnie w mojej sytuacji nie mogę sobie pozwolić na dłuzszy wyjazd ale kiedys to nadrobię Aniu jak juz uporasz sie z remontem to na spokojnie kiedys sie spotkamy, bo chciałabym pojechac do Kapiasów. Nigdy tam nie byłam a Bogusia mówiła, że warto Wiec moze uda nam sie tam spotkać?
.. Podłaczając się do posta Danusi ... O tych poziomkach mniam to nie wspomnę .. Bardzo się cieszę ,że udało nam się znów spotkać , choć było mi żal , że musiałaś tak szybciorem uciekać , co nie znaczy ,że nie rozumię potrzeby tej ucieczki .....
jedna będzie dla Ciebie, jedna dla mnie i jeszcze gościa możemy zaprosić, ale za to duuuużo bitej śmietany Ja mam niedosyt bo się nie zdążyłam nagadać i napatrzeć na wszystko i na Was Ale co tam - i tak byłam naprawdę szczęśliwa z tego wyjazdu
i na spotkanko z Wami i też Ci buziole ślę
27 lipca Pozdrawiam serdecznie
takie tam sobie coś, żeby się zrobilo choć ciut kolorowo 
