Cudne powojniki, ale mają kwiecia, wow!
Spotkania zazdraszczam, może następnym razem i ja się załapię .

Aniu, ale dałaś po oczach tymi powojnikami Cudnie Ci kwitną Jestem oczarowana

Aniu widziałam Cię w Pisarzowicach na O., ja w tym czasie orałam na polu, zaległości chwastowe mam niebotyczne...i jeszcze ciągle te ulewy...zresztą sama wiesz,jak nie urok to...przemarsz wojska...Nie mogę doprowadzić do wyplewienia całego ogrodu...zarasta mnie w kosmicznym tempie

Ale u Alinki będę choćby się waliło...cieszę się, że się zobaczymy

Widzę, że Ty dalej bez dóbr cywilizacji....

P.S. Powojniki to Ci rosną koncertowo !!!

Nooo piękniste te kfffiatuchy pokazujesz .. Aż mnie ściska ,że u mnie teraz nic nie kwitnie.. Na kobeę muszę troszku poczekać...

ka1sia napisał(a)

Aniu, ja też czekam na imprezkę u Alinki i na spotkanko z Wami i też Ci buziole ślę

Ale będzie impreza hurrraaaa

Powojniki co jeden to ładniejszy

Cześć Kochane Kobitki Jak Kasia zauważyła - ja nadal bez dóbr cywilizacji Chiba nam walnęło w antenkę czy cuś bo pomimo podłączenia i zakupienia nowego routera i tak nic nie działa... Jutro może będzie serwisant to jest szansa
Dzięki, że mnie odwiedzacie Powojniki w tym roku naprawdę super kwitną, podlałam je wiosną previcurem (bo miały tendencję do chorowania), potem spryskałam topsinem, potem ekologicznie jakimś czosnkiem i chyba im się to spodobało bo kwitną długo i ładnie... MOże to też pogoda im się podoba...
Dla odwiedzających wrzucam jeszcze trochę zdjęć no i... uciekam do pracy...

Niebo przed burzą w piątek - ja już patrzyłam z lękiem