Czytam o fotografowaniu ogrodu, ja fotografuję jak nikt nie patrzy (przynajmniej tak mi się wydaje), jak ktoś idzie, to "udaję", że akurat chwasta wyrywam (a aparat chowam do kieszeni) Pozdrawiam Aniu z bardzo deszczowego Jurajskiego

Ania wpadam wszędzie bo zmartwiona tą pogoda jestem , ale piszesz że na razie ok.
u nas nie dość że już rzeki równo z korytem to jeszcze zaczęło wiać jak cholera ....ech z taka pogodna . azalii nawet nie ma szans u mnie ofocić ....a wszystkie w rozkwicie ...twoje czarujące ....dobrze że fotki zdążyłaś pstryknąć . a Ania pisze o fotkach w gazecie ...pochwał się gdzie cię można oglądnąć ?

malgorzata_szewczyk napisał(a)

No właśnie ja chyba prenumeratę wykupie

A ja mam nadzieję, że przez rok będę dostawać jak obiecali Gosiaczek Ty to jestes hardcore skoro się nawet nie zastanawiasz czy jechać czy nie do P.

AgnieszkaW napisał(a)

Czytam o fotografowaniu ogrodu, ja fotografuję jak nikt nie patrzy (przynajmniej tak mi się wydaje), jak ktoś idzie, to "udaję", że akurat chwasta wyrywam (a aparat chowam do kieszeni) Pozdrawiam Aniu z bardzo deszczowego Jurajskiego

Właściwie to ja też tak robiłam ale... obok mojego ogrodu to ciągle ktoś chodzi a ja nie jestem wysłonięta i był problem bo cały czas musiałam udawać że nie robię fotek Poza tym teraz mam większy aparat i już się nie ukrywam... nie zwracam uwagi na ludzi przechodzących obok - czasami tylko sąsiad coś zawoła że ja znowu z aparatem - wtedy cyknę mu fotkę a on krzyczy "tylko nie waż się tego dać do internetu"
Pozdrawiam też - i to też bardzo deszczowo

Ania bo ty nie widziałaś jak wyglądałam po zejściu z pola buksikowego

Ania czytam, że "rękę trzymasz na pulsie", może ten deszcz trochę będzie mniejszy do soboty.

Aniu i jak tam u Ciebie? U mnie tak od wczoraj leje nieustannie i wieje, ze az strach pomyślec co to będzie, kolega dał zdjecia na FB z Bielska jak rzeka wyglada no to nie wygląda to dobrze( Mam nadzieje, ze U Ciebie dalej nic nie wylewa? Pozdrawiam i zycze Ci aby w koncu pogoda sie ustabilizowała. Buziaki Aniu

Jak tam Aniu?
W Zabrzu pada ciągle, nawet nie myślę co tam w Pszczynie...

Dziewczyny u mnie spoko... Jest ohydnie, zimno, mokro, wieje, leje... ale nam nie zagraża bo studzienki wytrzymują - aż tak intensywnie nie pada... Dzięki że jesteście

Za to nie musimy napełniać oczka wodą tyle napadało

porównam jak wróce do domu - to oczko jest małe ale głębokie

No i ogród w deszczu z balkonu


uwielbiam te jasne przyrosty



Pozdrawiam deszczowo - z Pisarzowic zrezygnowałam...

W sumie fajnie ze troche popada bo sucho bylo...ale po co ten wiatr i zimno ?
Po deszczu od razu jakos tak bardziej zielono