Gosiu, Damianie, tak było trzeba... Czy zastąpię innymi różami? Hmm, nie sądzę. Przy schodach rosną już bukszpany, wyglądają zdecydowanie lepiej niż róże i nawiązują do innych nasadzeń w ogrodzie. Z Bonikami zaczęło się już podczas reorganizacji placyku kamiennego, budowy murku, potem już poooszło.

Aniu, dziękuję

Szkoda Bonica. Ale to twój ogród i twoja praca oraz twoje decyzje. Dla nas oglądających fotki to w szpalerze Bonica u ciebie wyglądała pięknie.
Skoro jednak sprawiała kłopoty to decyzję o jej usunięciu są zrozumiałe.
Kot jak zwykle rozkosznie wygląda
Pozdrawiam cieplutko!

I ja zdziwiona brakiem Bonicy choć wiem, że i bez niej ogród jest przepiękny.

Ciekawa jestem rabaty bez szpaleru różanego. I uwielbiam twojego kota .

Szukam fotek jak teraz wygląda ogród bez Bronili i nigdzie nie mogę znaleźć.
usuwa obejrzeć jeszcze raz na komputerze bo na telefonie za malutki ekran.
Teraz bym twojego ogrodu nie poznała......

Małgosiu, Renatko, Jolu, Aniu, Bonici nie ma i pewnie nie będzie, a co w zamian? Zależy gdzie. Rabata w przedogródku w fazie tworzenia, dlatego fotek nie ma..., reszta porobię fotki jak będzie chwila czasu...

U Ciebie jedna wielka rewolucja

Aniu, lawenda zostaje, jej nie zmieniam, bo u mnie rośnie bezproblemowo i ją kocham. Rewolucja to za dużo powiedziane, tylko jedna rabatka.

Bardzo jestem ciekawa tej nowej rabatki bo jakos nie wyobrażam sobie jej bez Boniki, znając jednak Ciebie jestem pewna ze znów bedzie pięknie.

Bogdziu, daleko co do czego... Teraz są upały, więc nic nie robię z rabatą, łysa stoi..., myślę...