Bo do odśnieżania najlepszy jest chłop I po kłopocie...
Ja też twierdzę że zima w górach a na drodze czarny asfalta ma być .
W ogrodzie ciapara ..paskudnie..
Irenko no i właśnie dziś wymyśliła .... napadało duuuużo śniegu i od rana odśnieżanie potem blokada na jezdni bo jedno auto wyciągali drugie za śniegu i oba stanęły w poprzek....suma summarum półgodzinne spóźnienie do pracy zaliczyłam. Jak się zaczęło tak w poniedziałek od rana to ciekawe jaki będzie ten tydzień...
Ale z tego co wiem to i u was dosypało więc wiesz o czym mówię
Buziaki! I oby do wiosny
Masz rację Anka tylko tych fajnych deficyt a zostali prawie sami"pominięci" albo w drugim gatunku . Chyba że masz jakiegoś na uwadze to dawaj ,
Wczoraj wracałam A1 wieczorem od strony Torunia i padał lekki deszcz ze śniegiem tam na północy a u nas to tylko sam deszcz i to nawet mocno. A rano śniegu do połowy łydki i to takiego mokrego, ciężkiego do odśnieżania. Wszystkie drzewa, płoty, krzewy w śniegowych czapeczkach co pięknie wygląda ale zaraz po pracy otrzepywałam co się dało z tego śniegu bo powyginane, połamane - aż żal patrzeć.
Jest na plusie więc będzie szybko topniało ale co się dziś namachałam łopatą to moje
Cieszę się że wpadłaś do mnie. Przesyłam ciepłe pozdrowienia i żałuj że z nami nie pojechałaś. Takiego seansu śmiechu i ćwiczenia przepony jak w ten weekend to dawno nie miałam. Było fajnie choć krótko.
Aniu z Dębowego Lasu i Nikitko - fotek zimowych nie robię bo zaganiania jestem i ogród tylko przez szybkę oglądam i to rano bo wieczorem już ściemnia się jak wracam. Ale dla was - mój mili gośce dziś rano strzeliłam kilka ujęć, proszę bardzo oto moja kraina lodowa z dzisiejszego ranka ( też tylko przez okno cyknięta)