Klub szaleńców ogrodowych stale się powiększa. Kto nie załapał bakcyla nie zrozumie naszego szaleństwa. Jak dobrze, że mamy to forum, tu jest pełne zrozumienie
Ja szaleniec... dziś pracowałam w ogrodzie..a co ..czasu brak .. roboty jeszcze dużo
Bo ja też mam to szaleństwo w oczach Dziś sąsiad się śmiał do mnie bo w piżamie latałąm z aparatem fotograficznym... ale sąsiedzi przyzwyczajeni Raczej by sie zdiwili, gdybym skoro świt łaziła po ogrodzie odstrojona i wymalowana
Cieszę sie Anitko, że i ja dzisiaj nadgoniłam z pracami w ogrodzie. W ubiegłym tygodniu troche wyjeżdzałam słuzbowo a w sobote byłam zaproszona na rodzinne spotkanie i przygotowania do niego też zabrały mi trochę czasu więc w ogrodzie mogłam spedzic niweiele czasu mimo cudnej pogody.
Za to dzis od rana odrabiałam zaległości, kończyłam sadzenie cebulowych, w tym 30 szt oststnio kupionych tulipanów angelique. Porządna ta firma w której kupowałam - przysłali szybciutko, dołożyli 2 gratisy-upominki, cebule dorodne a do tego tanie bo kupowałam w promocji. Kanciki na rabacie z liliowcami i szpalerem hortek zrobione, kora wysypana, nawóz jesienny na trawniku i na rabatach wysypany ( troche późno bo powinno byc do połowy października ale jeszcze ciepło wiec chyba nic sie nie stało) Liście wygrabione i wywiezione - chociaz mój las za płotem jeszcze sypie liśćmi i tę czynnośc trzeba bedzie jeszcze nie raz powtórzyc.
Zostało mi skoszenie trawy, wiązanie traw przed zima i obsypywanie korą roslin wrazliwych na zimno, kopczykowanie róż itp ale na tro jeszcze troche za wczesnie.
No i jeszcze musze zlikwidować kompozycje z donic na tarasie - wsadzając rosliny do gruntu a trawy zadołuje. Ale póki co jest tak letnio a nie jesiennie że jeszcze troche naciesze sie tymi trawami i kompozycjami w donicach.
U nas dzis była typowo sierpniowa pogoda..........bosko oby jak najdłużej.
Sama przyjemnośc korzystac z uroków ogrodu w taki dzien jaki był u nas dzis, cieplutko, słonecznie - po południu troche wietrznie ale do wytrzymania, do tego żadnych komarów czy meszek.......... nie tak jak to bywa latem, az miło sie pracowało w słońcu październikowym. Szkoda że ten nowy zimowy czas skróci zupelnie popołudnie i nie da sie już zupełnie działac w ogrodzie po pracy a ma byc jeszcze ciepło kilka dni.
Może chociaż jakies fotki jutro po powrocie z pracy da sie porobić.......