Teraz każdego dnia trzeba poświęcić sporo czasu na sprzątanie liści. Bardzo nie lubie ogrodu zasypanego liśćmi. Zresztą przy okazji trawnik zyskuje po przegrabieniu. Sporo sianka się wydrapuje
Potem sadzenie cebul. Za długo nie powinny leżeć, wysychają, tracą siły

Zdołałam posadzić krokusy, tulipany, szafirki, narcyze i hiacynty.
Została mi jeszcze setka czosnków, ale juz nie miałam ochoty, tak na siłę tego robić.
Poza tym pąki na różach - w tym trzecie kwitninie na pnącej, która miała być Flammentanz

Hibiskus w pełnym rozkwicie. Astry niemal też.
Jesiennie, ale bardzo mi sie to podoba