Strasznie to paskudne na ostatnim zdjęciu. Ale za to ogród fajny Ja bym chciała jeszcze spojrzeć na niego z jakiejś większej perspektywy, jak można, Ładnie proszę Przeglądając Twój wątek zastanawiałam się ile Ty tych hektarów masz, że tyle przeróżnych kwiatuszków w nim zmieściłaś

Witaj Regli,
Ale czy nie pomyśliłaś ogródow . Mam niewiele kwiatów, ze względu na dwie suczki, które cały rok biegają luzem po ogrodzie.
Ogród ma 1200m2. A ilość roślin. No cóż trochę tego jest. Ale dążę do takiej sytuacji, o jakiej pisała Danusia nie dawno, że wyrwała u siebie tylko parę chwastów. I jest to jakiś sposób. Mi niestety jeszcze daleko. 3 lata temu zaczęłam likwidować swój trwanik około 500m2. Dlatego przebudowuję powoli ogród, robię to sama. Właśnie przywieziono mi 6 cisów, które będę sadziła. Ile mi to zajmie? Ocencie sami
Zdjęcia ogrodu będa się oczywiście pojawiały sukcesywnie. I tak będą też perspektywiczne, bo mi również takie ujęcia pomagają w dokonywaniu wyborów przy następnych zakupach.

To co 'słychać' na mojej hortensjowej rabacie. Wczoraj układałam kamienie. Mam ich trochę i muszę w jakiś sposób zagospodarować.(zdjęcie z przed chwili) A cisy będą rosły tak, aby załoniły mi ten gospodarczy zakątek, od thuj na dł. 3m

nebel napisał(a)

A to jest raczej rdzawnikowiec - rdza jałowców i gruszy. W każdym razie, nie zamierzam ryzykować. Krzak został wykopany, a narzędzia umyte mydłem potasowym. Na razie tyle wiem i zrobiłam.

Hej jak to ustaliłaś??

Wiesz przecież, że jestem 'upierdliwa' Czytam forum w tą i z powrotem, znalazłam wątek 'Choroby jałowca' wprawdzie zdjęcie nie wyraźne, ale wygooglowałam sobie nazwę i wypisz wymaluj .. więc załapałam za sekator i łopatę i po wszystkim. Potem wprawdzie zadzwoniłam sobie jeszcze do jednej znajomej osoby i okazało się, ze nie koniecznie musiałam go wycinać. Ale ponieważ planuję zmianę w tym miejscu i jałowiec chciałam przesadzić, więc ...itp. itd. Mogę tak bez końca.
Ale jak kogoś to zainteresuje to oczywiście napiszę, czego się jeszcze dowiedziałam.

Jest wyjazd do Anglii w sierpniu do ogrodów różnych dużo osób podobno z Ogrodowiska jedzie , Danusia poleca, co Ty na taki pomysł ? Ja sie zastanawiam ...

Niestety nie mam co marzyć o tym, żebym w sierpniu się ruszyła z Gdańska Mam gości z Niemiec.
Ale dzięki za informację.

Może to tylko takie moje wrażeni , a może mi się już kręci od tych oglądanych kwiatków na Ogrodowisku. Ale pigwowiec cudo. Czy on się pnie? Chyba muszę o nim poczytać. I białe tulipany w wazonie

Nic nie szkodzi Regli. Mi się już zdarzyło, że wpisałam coś bez sensu, bo pomyliłam zupełnie wątki. Nikt tu za coś takiego chyba głowy, nie będzie ścinał
Pigwowiec się nie pnie, natomiast ma bardzo sztywne gałęzie z kolcami. Jak kwitnie jest bardzo ładny, ale potem nie jest zbyt ozdobnym krzakiem. Można go w jakiś tam sposób przycinać i formowac, ale u mnie rośnie na bardzo stromej skarpie i nie bardzo mogę się tam poruszać, więc generalnie nigdy go nie próbowałam formować rośnie sobie tak jak natura go stworzyła.
W zeszłym roku kupiłam jeszcze dwa krzaki innej odmiany, ale te nie zakwitły jeszcze.
Z tulipanów się cieszę ogromnie.

Ewa potocznie rdza jałowca fachowo chyba nagoć, miałem w ubiegłym tygodniu na dwóch jałowcach , trochę zeskrobałem parę gałązek obciąłem i wszystko łącznie z glebą opryskałem miedzianem i kaptanem (bo to miałem) nie ma śladu

Zbyszku ja się już dzisiaj też tego dowiedziałam, że dla jałowców nie jest to groźne. Ale również to, że mam w swoim ogrodzie drzewa owocowe, więc może już być nie 'halo'
A co do oprysków. To przyznam Ci się szczerze, że jest to jedyna z dwóch rzeczy, której nie robię w ogrodzie sama. Mam zbyt duży ogród, w którym jest dużo 15 letnich roślin i z moim 12l opryskiwaczem to mogłabym sobie...co najwyżej 'pogwizdać'
Jeszcze jedno, sprawdzałam ten Twój "dopalacz', bo to akurat mogłabym robić i na prawdę jestem zaintersowan, ale nie bardzo jeszcze wiem gdzie to można kupić.