Dziekuję Danusiu za wszystko miłe słowa i informację o roślinie, a co do sił to na razie nie narzekam.
W Gdańsku od paru dni jest piekna pogoda więc chcę zrobić jak najwięcej. Chociaż teraz jest za ciepło na sadzenie więc wziełam sobie wolne od szpadla
Ciebie również pozdrawiam bardzo gorącego. I zazdroszę Ci tych pięknie kwitnących kfiatów. Ale chociaż mogę sobie popatrzeć.

Matko i córko!!! Ale roboty odwaliłaś. A jak ładnie!!!!
I ten żywopłocik buksikowy!!!!!!

Zaraz, zaraz jeszcze robota nie skończona Ja sama jeszcze nie wiem, czy będę miała co pokazać na koniec. Mam kłopot z dobraniem roślin. Nie umiem komponować całości. Kupuję poszczególne rosliny bo mi się cos podoba, ale trzeba to jeszcze ładnie zaaranżować. Poza tym uwilbiam żółty kolor w ogrodzie Ostanio nawet zamiast trawy kupiłam "saginę aurea' a co, żeby nie było
A tak poważnie to pewnie wyjdzie jak zwykle moje misz-masz. Tylko, że mi się to podoba, a z gustami się ponoś nie dyskutuje
Kindziu pozdrawiam i życzę wszystkiego najlepszego w walce z wodą. A co tam, żebyście nie myślały, że ja tylko swoim ogrodem żyję.

Wody już nie ma. Wsiąkła!
Ale róże przyszły, też działać będę

Prawda, że ładny kolor ma karmnik ościsty, oczywiście kupiłam żółty bo jest też zielony

20 sadzonek na próbę, zobaczę jak przetrwa zimę, nie powinno być żle.

Kindzia napisał(a)

Wody już nie ma. Wsiąkła!
Ale róże przyszły, też działać będę

To fajnie, ale czy już wiesz jak sobie w pzrszłości z tym problemem poradzić, bo to że masz problem to oczywiste.

A ja w zeszłym roku karmnik siałam z nasionek, mikroskopijnych dodam I jest, i zimę przeżył i zastanawiam się czy jeszcze nasionek nie do kupić, czy czekać aż mi się sam rozniesie.

Renato podziwian tych wszystkich, którzy cokolwiek hodują z nasion, a co dopiero karmnik...uauuu. Ale przyznaj, jest śliczny na zadarnienia, prawda?

Jest śliczny A u mnie ma zadarniać przerwy między kamieniami w bruku, stąd próba wysiania go. Próbowałam też przesadzać po kawałku, ale teraz widzę, że ten wysiany ma się zdecydowanie lepiej.

Renato bardzo dziekuję za to zdjęcie. Nie ma to, jak cos zobaczyć na "własne oczy". Ja też właśnie do czegoś takiego chcę go wykorzystać.