No właśnie Kasia mi już o tym mówiła, ale w Niemczech są o wiele tańsze, u nas zdzierają

Teraz nie wiem ile kosztują, ale wtedy też zapłaciłam sporo, bo była to nowość.

Kamsztorki to kamienie

Aha, w takim razie, jeżeli pytałaś o te szare to tak u mnie.
Założyłam nawet wątek pt."Kaskada po przebudowie" I za chwilę na tej kupie kamieni pojawią się rosliny, które w wątku poleciła Danisia. Mam już wszystkie kupione, ale myślę jak je posadzić. Na razie biegam z doniczkami, ustawiam je - robię zdjęcia i oglądam i myślę...no właśnie w tej chwili też. To jeden wariant jaki biorę pod uwagę

Aha jeszcze mam w swoim ogrodzie 2 albo 3 małe sosenki, których nie moge postawić, ale na pewno którąś tu posadzę.

Muszę poszukać tego wątku, bo ja bardzo lubię kamienie i u Ciebie naprawdę fajnie wyglądają. W jakim miejscu jest ta kaskada, bo na zdjęciu chyba wystaje jakiś budynek? Czy woda też będzie czy tylko kamienie i rośliny?

Reniu, ten fragment ogrodu ma 15 lat. Jest to oczko wodne i kaskada. Poniżej dwa zdjęia, aby pokazać bliżej. Os jakiegoś czasu uciekała gdzie woda, sporo i w zeszły roku musiałam to miejsce rozebrać. Dla ze skarpu musiałam wykopać rośliny, które tam rosły. Przesadziłam je w inną część ogrodu, a w tym roku chcę na nowo posadzić coś.
W tej niecce płynie woda. Kaskada ma pompę, która włącza się czasowo. W tej chwili jest zaprogramowana ,że woda płynie od 14 - 22.

O nawet jakis ptaszek się załapał. Przyleciał napić się wody. Jest prawdziwy nie sztuczny

A to widok ze szczytu. Czyli tam gdzie stoimy we trzy

Bardzo fajne miejsce U mnie oczko wodne odpada. Ale bardzo podoba mi się też woda płynąca między kamieniami, tyle że obawiam się komarów, których i tak mam ogrom. Nawet w południe, przy pełnym słońcu gryzą.

Ewa - widzisz, to dobrze że mi napisałaś, bo włąśnie się zastanawiałam na tym z frędzlami Dzięki

Reniu, to będzie fajne miejsce, pod warunkiem, że uda mi się poprawnie dobrać rośliny.
A komary, no cóż nie zauważyłam, żeby przez wodę miała ich więcej. Może dlatego, że woda z oczka jest cały czas w obiegu? Może dlatego, że wczesną wiosną są żaby? Ale i tak faktycznie, są takie lata, gdzie jest ich całe mnówstwo.

Aniu , nie ma za co