reni napisał(a)

No, no...a ja myślałam że chcesz małą korektę- upiększenie zrobić, a tu proszę rewolucja na całego.. na róże to i ja mam chrapkę hahaha, pozdrawiam

Reni powolutku, krok po kroku przeobrażam swój ogród pod wpływem "Ogrodowiska'.

Nie ukrywam, że czerpię inspirację z wielu wątków na forum, również u Ciebie bardzo dokładnie obserwuję, co robisz. Dlatego przy tej okazji, dziękuję za zdjęcia, które zamieszczasz. A i opisy są dla mnie bardzo cenne
Co do róż i innych roślin, których chcę się pozbyć - mam z tym pewien problem...logistyczny i 'fizyczny'

A przy okazji - Moni pamiętasz o tym, że byłaś zainteresowana moimi sosnami? - czekają na Ciebie albo za chwilę trafią za płot

Aniu Ty mi lepiej napisz jak mam wykopać te róże, aby nadawały się do oddania.
Kupiłam dzisiaj 15 cisów i jak znam siebie - zanim przesyłka do mnie dotrze - róże i jałowiec znajdą się za płotem

Żeby nie było nieporozumień - niczego nie wyrzucam, za płot
To tylko przenośnia....

monteverde napisał(a)

Już wymyśliłam!!! - zmiana będzie bardzo radykalna

aż się boję[/quot

Ho Ho Ho Ho , pozdrawki

Matko i córko!!!!! Co Ty od tych róż chcesz...co Ci się nie widzi? Te łososiowe bym przygarnęła Teraz Caramellę kupiłam właśnie
Trawy pięknie rosną u Ciebie Turzyca palmowa taka nieciekawa jest od spodu? Posadziłam niedawno takie do odratowania, ale nie wiedziałam, że nóżki mają takie podeschnięte...mus coś podsadzić niskiego w takim razie...żeby zasłonić to podeschnięte. Jakieś niziutkie carexy może...

Cisy wymyśliłaś, już się nie mogę doczekać tej zmiany.

Pozdrówka

Kindziu, "matko i córko" sama nie wiem czego chcę
Buszuję po forum, napatrzę się na tyle fantastycznych ogrodów,roślin i rozwiązań - i szaleję
'Jazz' i pozostałe róże posadzone razem, nie pasują do siebie kolorystycznie.
W tym miejscu chcę zostawić tylko 'Jazz' i dodać im odpowiednią oprawę- towarzystwo - wiem, że mam rację. Taki 'misz masz,różany' na prawdę nie wygląda dobrze

Życzę wszystkim - miłego sobotniego wieczoru i słonecznej niedzieli
Tawuła kwitnie troche nieśmiało, ale to jej pierwszy rok u mnie...


no i ognik, owoce świadczą o tym, że nieuchronnie zbliża sie koniec lata...

U mnie ognik zawsze przymarza i owocki mam 1 lub 2 wszystkiego a róże trzeba obciąć z jak na wiosnę i korzenie też przyciąć a potem przed wsadzeniem moczyć je 2 dni w wodzie tak mi podpowiedziała nasza guru od róż Ania DS buziam i milej niedzieli życzę

Aniu, dzięki.
U mnie już późny wieczór poniedziałkowy , ale również życzę wszystkiego dobrego...