Dziękuję Brzozowa Agatko Z tą pracowitościa to chyba się kończę...eM przez cały weekend wynajdował 1000 argumentów aby mnie przekonać do zmiany decyzji, odnośnie rewolucji w drugim ogrodzie...i najgorsze, że sama zaczynam rozmyślać czy nie porywam się z motyką na słońce;(
Co do jarmużu to czy możliwe jest przechowywanie przez kilka dni tych listów w lodówce lub w chłodnym miejscu? Zimą rzadzej jestem w drugim ogrodzie...
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród
"Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
Spokojnie do tygodnia wytrzyma w lodówce, mam przetestowane Ja nawet w tym roku zamierzam wpleść jarmuż w rabaty z bylinami, jest dekoracyjny, a u mnie w mieście na zimę zrobiono w centrum rabatę z bordowolistną odmianą. Pięknie wygląda, ale ile raz przejeżdżam, to chwyta mnie żal ile wartości marnuje się na tym skrawku ziemi Normalnie urwałabym trochę, gdyby nie te sunące samochody dymiące spalinami
Mój M. zawsze patrzy na mnie z lekkim przerażeniem, gdy zaczynam z entuzjazmem opowiadać o planach ogrodowych, czuję, że jego rola jest kluczowa Ta, że w sumie może taki opornik też jest ok. Hamuje nas przed szaleństwem
Jego nazwa jesienny bo sadzimy jesienią Jest też wiosenny, ale tu już nie pomogę z odmianami, bo nie znam
O widzisz, Ania pisze, że między pomidorami można / należy. Ja mam tylko wątpliwości takie - czy nie utrudni to komunikacji "pomidorowej" (podlewanie, podwiązywanie, obrywanie liści) i jak kwestia nawożenia: pomidory są żarłoki, czosnek niekoniecznie. Moje pomidory dostają w sezonie pokrzywę, a potem żywokost albo odżywkę z potasem.
Ja po prostu wygospodarowałam dla czosnku kawałek grządki i nie muszę o tym myśleć
____________________
AsiaOgród bez reguł
Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
Ad.2 Nie popadam w przesadę Przy sadzeniu robię wzdłuż rowek, potem stopniowo w trakcie wegetacji go zasypuję, pod koniec trochę podsypuję i tyle. Nie zależy mi na mega wielkiej części białej. Do tej pory mam pory na zupę i surówki
Ad.3 Cukinia i kabaczki tworzą w miarę zwarte duże "krzaczki". Nie rozłażą się, jak ogórki, dynie, melony i arbuzy. Ładna sztuka zajmuje pewnie około 1 metra kwadratowego ziemi. Ja sadzę gniazdowo, trzy pestki do ziemi, potem delikatnie pozbywam się niepotrzebnych i zostawiam jedną sadzonkę.
Jeśli chodzi o czosnek, nigdy nie sadziłam wiosennego, ale widziałam, że sprzedają go w sklepach ogrodniczych. Kojarzy mi się np.jakiś "Jankiel". Nie powinno się sadzić czosnku w pierwszym roku po oborniku, więc nie wiem jak z towarzystwem pomidorów.
____________________
Agnieszki i Maćka Księżycowy... Założyć ogród to uwierzyć w jutro. Audrey Hepburn
To sama sobie pewnie wypróbujesz podniebienie warzywne.
Najważniejsze więc osiągnąć największy plon w sezonie - do zamrażalnika albo rozłożyć zbiory na cały sezon.
Trawą suszoną bym nie ściółkowała warzywnika (nie wiem czemu) ale w warzywniku trzeba "dziabać" grządki i napowietrzać. Ślimaki lubią się ukrywać pod sianem. Truskawki słomą - tak.
Międzyrzędzia pomidorowe można wyłożyć szpinakiem niezerwanym, przerośniętym. Kiedyś tak robiłam. Niektórzy ściółkują zdrowymi liśćmi pomidorowymi.
Warto pamiętać, że niektóre warzywa mają krótki okres rośnięcia, potem przerastają i albo trzeba je przerobić albo siać niewiele.
Rzodkiewka nie zajmuje wcale miejsca. Dynie na kompoście udają się znakomicie (trzeba czasami podlewać). W donicy możesz mieć pory i fasola w donicy dużej też się uda. Buraczki i fasolkę wysiewasz najpóźniej do ciepłej gleby.