Pieczarki rosną u nas stale Mamy pieczarkarnię we wsi i wywalają to podłoże na pola...i rosną, dopóki pierwsze przymrozki nie nadejdą.
Podgrzybków malutko, bo lasek w pobliżu malutki
Tamte się suszą, to już za późno, ale na pieczarki możesz wpaść, mam usmażone na masełku z vegetą i pół gara w lodówce czeka Mogą być i z jajkiem
Ciekawa jestem czy Szczyrk taki kolorowy będzie jak zeszłej jesieni...Szkolenie mi się szykuje ze słoneczkiem
Albo za późno się wzięłaś, albo za dużo roboty sobie naszykowałaś...
Sadzenie Ci już szybciorkiem pójdzie. Moje red barony od Anity posadziłam raz-dwa. Moje ostróżki, te które jeszcze od Ciebie w pąkach przywiozłam, nie otworzyły się jeszcze. Ale ta niebieska, którą rozdzieliłam, a miała tylko dwa korzonki naderwane, stoi jak żołnierz Zrobiłam jej zdjęcie. To później wkleję.
Może po jeżówki w przyszłym roku z nami pojedziesz do hodowcy?
To jest dobra wiadomość bo ja też je chcę podzielić. Niebieska u mnie też jest jedna, te które z nią w doniczce siedzą sa takie jasno fioletowe. W sumie tych jasnofioletowych będzie sztuk 4, dwie ciemno i jedna ta niebieska. ładna ta niebieska - mocny kolorek ma. Mam nadzieję, że się nam uda ją "uchować"