Ciekawe czy lubi pasztet?

Przyszłam z rewizytą Tylko nie wiem kiedy nadrobię ale się postaram

Teraz jeszcze ma co jeść, zimą pewnie będzie chętniejszy. Trawa, jakieś sianko pewnie prędzej zaskoczy. Ale to i tak nie teraz. Wiem, że to wiesz, z taką dzikością jesteś za pan brat.

Przybiegłam zaintrygowana Twoim postem w dyskusji u Agci w ogrodzie naturalnym pachnącym lasem. No tak, masz rację, im więcej widzimy, tym bardziej upewniamy się, jak wielka jest róznorodność ludzi, ich potrzeb, poczucia estetyki, wrażliwości, że nie wspomnę o zasobach finansowych.
Bardzo podoba mi się koncepcja Twojego ogrodu. Wieloletnie, rytmiczne pnie sosen i do tego wysublimowana ale bezpretensjonalna estetyka, pięknie!

Dziękuję za miłe słowa u mnie

A dodam tylko, że ja też mam od ponad 11 lat taką samą pieszczochowatą niedzwiedzicę. Ale ona już traci wigor i temperament, starość swojego zwierzaka jest zasmucająca

Właśnie przeglądam obrazki, bo chyba nie dam rady wszystkiego przeczytać

Właśnie przeglądam obrazki, bo chyba nie dam rady wszystkiego przeczytać

Tak ogród nie powinien być po to by tylko w nim pracować i pokazywać jak to jest w nim ładnie, ma służyć też innym celom co od jakiegoś czasu próbuję uzmysłowić mojemu eMowi.
Dlatego pomiędzy krzewami ozdobnymi zagościły borówki, porzeczki, maliny poziomki a przyjdzie czas na truskawki, agrest i zioła, ławeczkę i hamak.
Na ogrodowisku zakochałam się w cebulowych, trawach i hortensjach, ale nadal nie pasują mi w moim ogrodzie topiary i róże...
Uwielbiam na przykład oglądać i podziwiać ogrody Polinki, Jagody i Leona choć wiem, że sama nie czułabym się dobrze w takim ogrodzie na co dzień...
Uczę się z wielu dostępnych tu inspiracji wybierać to w czym będę czuła się dobrze, nie chcę na siłę wpisywać się w obowiązujące trendy...

Tak ogród nie powinien być po to by tylko w nim pracować i pokazywać jak to jest w nim ładnie, ma służyć też innym celom co od jakiegoś czasu próbuję uzmysłowić mojemu eMowi.
Dlatego pomiędzy krzewami ozdobnymi zagościły borówki, porzeczki, maliny poziomki a przyjdzie czas na truskawki, agrest i zioła, ławeczkę i hamak.
Na ogrodowisku zakochałam się w cebulowych, trawach i hortensjach, ale nadal nie pasują mi w moim ogrodzie topiary i róże...
Uwielbiam na przykład oglądać i podziwiać ogrody Polinki, Jagody i Leona choć wiem, że sama nie czułabym się dobrze w takim ogrodzie na co dzień...
Uczę się z wielu dostępnych tu inspiracji wybierać to w czym będę czuła się dobrze, nie chcę na siłę wpisywać się w obowiązujące trendy...

.

W tym momencie zazdroszczę innym zakończonych prac ogrodowych w ich kompaktowych ogrodach... ja cały czas w trakcie