Zakątek ma słońce do południa, wymaga rozjaśnienia

żółtego to tam już chyba wystarczy bo tujki są żółtawe trawy też żółkną.
Małgosik mi poradziła żeby tam dać między trawy berberysy np. "orangr dream".
A wrzosowisko już mam w innym miejscu. Zależy mi na tym ąby po ścięciu traw na wiosnę nie było łyso a hortki bardziej zbliżę do siebie.

popcarol doczytałam że carex evergold i buchanani są zimozielone
czyli wiosną będzie łyso tylko po ścięciu hortensjii i miskantów, czyli to średnie piętro; no i 3 kulki berberysowe bezlistne zostaną
chyba nie jest tak źle z tą zimozielonością
zielone tło żywotników, liście bergenii, żółte i brązowe turzyce, wrzośce i bażyna. Nie bardzo mam co zamienić na runiankę. Wrzośce zakwitną, szkoda usunąć, bażyna da żółty kolor, kulki berberysowe muszę koniecznie mieć, a miskant variegatus czy hortensja jest nie do zastąpienia. No chyba że brakuje tu zielonego koloru?

Jeszcze mam wątpliwości co do kolorystyki, czy jest ok. Może Danusia zajrzy...

No własnie, ja tak w kwestii formalnej - z tego co widzę na projekcie to warzywniak będzie mieć tylko wschodnie słońce, od pd zasłonią tuje, a od zachodu palmetty...
czy ja dobrze odczytuję?

No własnie, ja tak w kwestii formalnej - z tego co widzę na projekcie to warzywniak będzie mieć tylko wschodnie słońce, od pd zasłonią tuje, a od zachodu palmetty...
czy ja dobrze odczytuję?

O runiance myślałam POD hortensjami - jak zostaną z nich łyse badyle, to chociaż najniższe piętro będzie zimozielone. Więc nie zamiast, a oprócz

Jeśli tak jest, to za mało słońca dla warzywek Odwrotnie byłoby lepiej - żeby tujki je osłaniały od północy...