I moja duma, byukiet sięgający 220 centymetrów wysokości

Widok, który raczej pozostanie historią

Wykarczowany wielki jałowiec i pustka, która po nim została i czeka nadal na pomysł

I rabata, która zostałą zmieniona w tym roku

Plany na ten rok są ogromne. Podstawa to większe dbanie o całość.
-zmiana rabat przy wejściu nad, którymi dalej myśle,
- całkowita przebudowa, drugej części działki, prznosiny warsztatu, budowa zadaszenia nad tarasem,
- sadzenie nowych drzew, przebudowa warzywnika,
- nowe rabaty do przechowania pozostałych roślin z przemian w pierwszej części,
- zadbanie o inne rabaty w pierwszej części,
i wiele wiele innyc drobnych spraw, na któe nie wiem czy całego roku wystarczy.
Za miesiąc mam obrone,a motywacji brak, ale trzeba zakasać rękawy i zakończyć ten etap w życiu
Na koniec należą się podziękowania Danusi, za stworzenie tego miejsca.
Amen

Czy Ty to sam wszystko ogarniasz? Podziwiam te ilości odmian, które zgromadziłeś i wszystkie są tak piekne, że widać, że masz do nich rękę

Plan na ten rok ambitny
Lilie cudniaste

Lilie super zamówiłeś juz kolejne ? Bo ja własnie kompletuje listę.
Pamietasz może co to za odmiana wyrosła na te 220cm?

Dominiko większość roślin znam z 'imienia i nazwiska' na pamięć, jakoś tak łatwo zostaje mi w głowie, może z liliami jest gorzej, ale nie przywiązuje do nich tak wagi jak do innych roślin pod względem znajomości odmiany, ale zapisane w notesie odmiany mam. Zamawiając żurawki koniecznie liste muszę mieć przy sobie bo zdarzyło się, że zakupiłem 2 razy to samo

Aniu sam się boje tych planów , a o liliach z grzeczności nie zaprzecze, jeszcze dodać do tego liliowce i mamy przepis na kwitnące piękne lato

Przemku w tym roku nie zamawiam lili. Sporo muszę przesiedlić i nie wiem czy na te które mam starczy mi miejsca. Lilia to odmiana Yelloween z grupy OT. Posadzone 3 cebule jesienią 2011

Łukasz piekne masz roślinki wszystkie w super kondycji. Lilie przesliczne.A na miejsce jałowca nie chciałbyś posadzic np klona palmowego?To broń tą pracę dokąd jeszcze wiosny nie ma bo potem to już szkoda czasu kwiatki trzeba będzie oglądac. Powodzenia na obronie.

Bogdziu klony palmowe bardzo ładne, ale u mnie nie wytrzyma. Sąsiad ma już czwartego reszta zmarła śmiercią mroźną, mieszkam blisko rzeki i to chyba tworzy jakiś specifyczny mikroklimat. Nawet róże nikomu w okolicy nie wytrzymują mimo kopczykowania. Dziękuje bardzo, jak dobrzę pójdzie i wszystko się ułoży po mojej myśli dokładnie za miesiąc będę świętował, nie ma co zapeszać, ale w tym roku włączyłem pozytywne myślenie i wiem, że będzie się lepiej układać

Luki napisał(a)

Bogdziu klony palmowe bardzo ładne, ale u mnie nie wytrzyma. Sąsiad ma już czwartego reszta zmarła śmiercią mroźną, mieszkam blisko rzeki i to chyba tworzy jakiś specifyczny mikroklimat. Nawet róże nikomu w okolicy nie wytrzymują mimo kopczykowania. Dziękuje bardzo, jak dobrzę pójdzie i wszystko się ułoży po mojej myśli dokładnie za miesiąc będę świętował, nie ma co zapeszać, ale w tym roku włączyłem pozytywne myślenie i wiem, że będzie się lepiej układać

I tego Ci życzę.