Iwonko nie aż taka rewolucja, drobna korekta bo rośliny się rosrastają, więc troszkę luzu trzeba im zrobić, a tam gdzie rabaty już mam postanowiłem się nie pytać bo rośliny i tak są moje

Mój syn właśnie pokazał palcem na Twój awatar i powiedział: Lubię tego stwora .

Stwór mój ulubiony
Czyżby trawnik miał te same objawy co mój? Grzyb?

Luki napisał(a)

Iwonko nie aż taka rewolucja, drobna korekta bo rośliny się rosrastają, więc troszkę luzu trzeba im zrobić, a tam gdzie rabaty już mam postanowiłem się nie pytać bo rośliny i tak są moje

No właściwie to fakt
Zatem działaj. Masz pozwolenie ode mnie
Zawsze, jak coś przerabiasz, wychodzi na lepsze.

Łukasz, a co kupiłeś dla siebie???
Czy ten Malepartus solo sadzić??

Milka napisał(a)

Łukasz, a co kupiłeś dla siebie???
Czy ten Malepartus solo sadzić??

No tak mnie się wydaje,że pomykałeś z jakąś siateczką

Kasiu zna się chłopak na rzeczy

Marzenko co najgorsze buksik chyba znów stworem zostanie bo jak zarósł to piesek przyozdobić postanowił.
Trawnik w tym miejscu miał być na nowo założony, ale mamuśka wiedziała lepiej i tylko przekopała łyse placki i zasiała tym sposobem jak jeżdżę kosiarką to zapada się w dołkach i za nisko kosi co prowadzi do żółtych placków. Niestety mój piesek zimą upatrzył sobie to miejsce na toaletę.

Iwonko nie pozwalaj mi zbyt wiele bo jeszcze za łopatę złapię teraz, a nie wiosną

Irenko dla siebie nic nie kupiłem, plan naprawczy w strefie finansowej i budżetowej mam, a dwie trawki nie były dla mnie
Ja malpartusa w liliowcach pod ścianą posadziłem, w sumie to nie wiem jak sadzić bo solo będzie ładny jak i wśród roślin będzie ładny

Kasiu pomykałem ale zawartość siateczki nie dla mnie była

Hym, no popatrz, nie wpadłam na to, faktycznie pomysł aby go z liliowcami połączyc, bardzo mi sie podoba, dzięki

Łukasz moze cos podpowiesz , zerknij na moje rozchodniki ))

Irenko ja mam w przedogródku 50 liliowców i tak coś na jesień chciałem dosadzić by nad nimi górowało i odwracało uwagę a jest na tyle efektowny, że chyba będzie to robił bardzo dobrze

Jolu niestety zbyt nie pomogłem