Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Starorzecze na górce

Starorzecze na górce

agatanowa 23:57, 09 maj 2014


Dołączył: 13 mar 2013
Posty: 4543
Jeszcze trochę cebulowych:








powojnik:


a tu jeden jedyny pąk na piwoni, ale i tak się cieszę, bo przez 3 lata nie kwitła, przesadziałm w ubiegłym roku na poczatku wrzesnia i jest efekt:

____________________
Serdeczności z Starorzecze na górce ;) Agata
agatanowa 00:13, 10 maj 2014


Dołączył: 13 mar 2013
Posty: 4543
Z dzisiaj. Krzaczki róż i pąki.

Rhapsody in Blue, pąki są ale krzaczek choruje chyba:






McKenzie pąk (krzaczek niewielki, ale zdrowy):




Mon Petit Chou - krzaczek bardzo ładny, pedy grube, pąków kilka i kolor młodych pędów ciekawy:






Comte de Chambord:





Rosarium Uetersen:

____________________
Serdeczności z Starorzecze na górce ;) Agata
agatanowa 00:16, 10 maj 2014


Dołączył: 13 mar 2013
Posty: 4543
Kwitną:

irysy od Zawitki:



Powojnik:




Cebulice, Hiacynciki hiszpańskie:






Laurowiśnia, która słodko pachnie:


____________________
Serdeczności z Starorzecze na górce ;) Agata
agatanowa 00:19, 10 maj 2014


Dołączył: 13 mar 2013
Posty: 4543
W pąkach są już dwuletnie lilie (niektóre)






oraz pustynnik i w tle irysy syberyjskie:


____________________
Serdeczności z Starorzecze na górce ;) Agata
mati7632 00:20, 10 maj 2014

Dołączył: 03 maj 2014
Posty: 72
agatanowa napisał(a)


Bogdziu, właśnie prosiłam męża o zgranie zdjęcia z dzisiaj, aby pokazać, jak to wygląda w komplecie. Może zgra za jakiś czas, to tu wkleję...

edit: kącik RH się robi:








i się zrobił:




z góry:





Póki co królowie i kochanek Andantino są dość mali (Kazimierz i Andantino ok. 80 cm, a Jadzia, jak czule mówi o niej mąż, ma ok. 40 cm), ale za 7-10 lat może być problem, choc nie wiem, czy Kazimierz i Andantino aż tak szybko urosną do tego 150-180. Dodatkowo OP i CW też będą trochę rosnąc, no i są wyżej usytuowane, z 15-20 cm, utworzyły się ciekawe górki i doliny w kąciku rodkowym, które uwielbia córeczka, czuje się jak w zaczarowanym lesie kwitnącym (i ja też) i dzieki nim nizsze RH mają trochę więcej do gonienia.

Czas pokaże

Ten kącik rodkowy widzę z okna kuchennego i jadalni pod nieznacznym kątem. Bardzo cieszy

aaa Bogdziu, udało mi się wreszcie kupić to żelastwo do bziukania (w Melonie) i biorę się do wspomagania Catawbiense Grandiflorum, chciałabym za rok zobaczyć jakiegos kwiatka...


Widzę że u ciebie już rododendron już kwitnie u mnie jeszcze zamknięte pąki. Zauważyłem z tyłu za roślinkami takie wiklinowe płotki,ścianki jak zwał tak zwał, czy są one wytrzymałe ulegają zniszczeniu na skutek słońca?
____________________
Mati http://www.ogrodowisko.pl/watek/4483-moj-cichy-zakatek
agatanowa 00:23, 10 maj 2014


Dołączył: 13 mar 2013
Posty: 4543
Mati, kwitnienie RH nie jest moją zasługą. Te krzaczki pochodzą z tegorocznych zakupów.

Co do wikliny na płocie, to tak, powoli niszczeje, ale pewnie nie tylko od słońca, ale generalnie zmiennych warunków atmosferycznych. Moja ma dopiero drugi sezon, ale już lekko kruszeje. Myślę, że za 2-3 lata bedzie nedzna. Ma ją docelowo zakryć bluszcz, gdyż chcę zieloną ścianę, ale sadzonki robiłam sama i ledwo z ziemi widac. Więc chyba poczekam sobie...
____________________
Serdeczności z Starorzecze na górce ;) Agata
Luki 07:51, 10 maj 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Ile tu pięknych kwiatów
Różanecznikami jestem zachwycony, cudne i wielkie okazy. Jak liliowce się rozrastają?
____________________
Ogrodowa przygoda Łukasza II, cz.I, Biało różowy, Wizytówka Łukasz
zawitka 08:41, 10 maj 2014


Dołączył: 18 lut 2012
Posty: 14205
Ależ pięknie kwitną rh moj tylko jeden Resztę obejrzę wieczorem
____________________
Połowa działki - czyli mam powoli dość cz. II** Część I
Nati 08:57, 10 maj 2014


Dołączył: 16 maj 2012
Posty: 1208
agatanowa napisał(a)


Nati, kurcze, zakłopotałas mnie mocno!
Ja mam te róże od jesieni i dopiero zaczynam je poznawać Nigdy nie widziałam ich kwitnienia! Dlatego nie potrafię nic doradzić. Z wczesnych obserwacji mi wynika, że Rhapsody najnedzniej się prezentuje w porównaniu z Edenką i Rosarium, pomimo że kupowana w donicy, już dorodna była. Na razie wszystkie mam bez podpórek, bo sa maleńkie

Rhapsody przez pomyłkę domieszałam chyba kwasnej ziemi, zamiast "do róż" i to może być przyczyną "picznienia", zastanawiam się, czy wymieniac, czy zaczekać i patrzec, co się dziać będzie... Póki co ma pączki maleńkie, ale krzew nędzowaty i kilka pędów zamarło.

Rosarium ponoc jest najmniej wymagająca z tych trzech


Nic nie szkodzi kochana, myslałam że masz je dłużej, trochę o nich już czytałam, w takim razie będę czekać na fotki w pełni kwitnienia

co do ziemi i "picznienia" róży nie mogę doradzić nie zdarzyła mi się nogdy taka sytuacja, ale myslę że ta kwaśna ziemia nie powinna wyrządzić szkody różom, ale to tylko moje przypuszczenia

pozdrawiam i podziwiam piękne fotki
____________________
Natalia - Radość dla oczu, pokarm dla duszy ~ Wizytówka ~
agatanowa 09:35, 10 maj 2014


Dołączył: 13 mar 2013
Posty: 4543
Nati napisał(a)


Nic nie szkodzi kochana, myslałam że masz je dłużej, trochę o nich już czytałam, w takim razie będę czekać na fotki w pełni kwitnienia....


No co Ty, przecież ja większosc roślin mam dopiero od jesieni ubiegłego roku/wiosny tego roku, bo przecież caly ogródek miałam podnoszony i kopany wczesnym latem ubiegłego roku To taki świeżak (poza rabatą eksperymentalną, która poszerzona zaostała, i w części poszerzonej jest łysa, za to tył zarósł dokumentnie i rośliny zaczynają się głuszyć)
____________________
Serdeczności z Starorzecze na górce ;) Agata
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies