Ale powagą powiało Ale w sumie to Pani Agatonowa ma Pani rację, mogę cały las cebulami obsadzić, tylko czy lasowi i cebulom by to na zdrowie wyszło, to nie jestem przekonana
Agata, z tymi mieczykami to daj sobie spokój - ja 3 lata próbowałam, i koniec, jest tyle pięknych roślin że szkoda marnować miejsce dla tych niewdzięcznych badyli Na 16 cebul zakwitły mi dwie, przy czym jedna raczyła się połamać (kwiatostan w sensie), rok później wykopane i posadzone wiosną cebulki wypuściły śliczne liście i zero kwiatów a w tym roku (zimowały w gruncie) w ogóle nie wyrosły...
Bardzo, bardzo, baaaaardzo podoba mi się ta ścieżka
Superowa jest, i jak fajnie faluje Wesoło i kolorowo I u ciebie też kocimiętka ślicznie rośnie, jak wy to robicie Zdradzisz, w czym dokładnie sadziłaś..?
No mowa, bo poważna ze mnie kobieta Kachat, a w niektórych lasach same cebulki: jakieś psie zęby, konwalie, nawet jakieś storczyki... no, może bardziej zyzne te lasy
Po prostu nie chcę Ci nic narzucać. A zabrzmiało faktycznie, jakbym focha strzeliła Ale rób jak uważasz po prostu.
No to też masz fajne mieczykowe doświadczenia, no ale one bezpośredniego słońca potrzebują.