Agatko, macham, ja ostatnio wszędzie opóźniona!

Cudowne masz te róże, Weroniko. Większość wygrzewa się przy scianach.

Nie znałam w ogóle Paul'sa Scarleta (to ten: intensywnie malinowo-różowy?). Jest wyjątkowo piękny. Kwiat mnie kompletnie oczarował. Ale jak rozumiem ani nie pachnie, ani nie powtarza?

A ta róża blado różowa kwitnąca w bukietach na ostatnim zdjęciu - to co?

A co do Rosarium Uetersen: czy ona przez cały sezon tak obficie kwitnie?

Zapraszam do środka:




Samochód okazał się pojemny, w końcu to ciężarówka :






Dziecko w lesie:

Witam się u Ciebie, nie zazdroszczę perypetii z pseudofachowcami. Z córki to już pomocnica, widzę. Uśmiałam się z załadowanego auta, u nas było podobnie - tyle że córa (ta starsza) została w domu. Rabata eksperymentalna cudna!!!
Mam nadzieję, że będziesz się dzielić swoją wiedzą. Pozdrawiam

Agato, nie zastanawiaj się i kupuj tą różę, ja już się w niej zakochałam, wyobraź sobie że już u mnie wypuściła przepiękne kwiaty. Jutro postaram się zrobić zdjęcie jak mały krzaczek niesamowicie kwitnie w około tydzień po posadzeniu

Cudowne masz te róże, Weroniko. Większość wygrzewa się przy scianach.

Nie znałam w ogóle Paul'sa Scarleta (to ten: intensywnie malinowo-różowy?). Jest wyjątkowo piękny. Kwiat mnie kompletnie oczarował. Ale jak rozumiem ani nie pachnie, ani nie powtarza?

A ta róża blado różowa kwitnąca w bukietach na ostatnim zdjęciu - to co?

A co do Rosarium Uetersen: czy ona przez cały sezon tak obficie kwitnie?