Kachat, można na bieżąco dorzucać popiół pod róże, czytałam że właśnie tak robiły nasze babcie i prababcie

Można też popielić trawnik
A mi z tym brakiem cywilizacji to chodziło o braki w oświacie (i w demokracji), czyli własnie o takie rejony, które wymieniłaś (i podobne im). Oczywiście o Trzeci Świat również. W krajach bardziej swiatłych (ludzi wyedukowanych) i demokratycznych takie niszczenie natury nie byłoby pewnie możliwe na tak wielką skalę. Im starsza demokracja, tym trudniej o samowolkę korporacji i władzy, bo to pierwsze czyli wyedukowanie jest nieodłącznym elementem takich krajów. Jak coś się zaczyna dziać, to i ludzie się burzą, dziennikarze opisują, greenpeaci protestują i blokują, itd. Młode demokracje z ich młodym kapitalizmem są najczęściej też bardziej zachłanne i krwiożercze, i bywają prawie równie niebezpieczne jak i te zacofane ustrojowo kraje, bo wiedzę i mądrość zdobywa się dziesięcioleciami, a nie wskutek przewrotu czy zmiany ustroju. No i przyzwyczajenia "z dawnej epoki" pozostają, np. łapownictwo, czy sposób traktowania natury.
Co do rejonów wymienionych, pewnie większość tubylców nie widzi w praktykach wypalania lasów żadnego problemu (bo zawsze tak robiono, bo to im nie szkodzi bezpośrednio, bo mają przy tym pracę na tych plantacjach i przy wypalaniu, bo w końcu dzikie tereny są po to, aby nad nimi zapanować, a władza wie lepiej, a korporacja wie lepiej, a nikt im nie powie, jakie to ma konsekwencje, a w 5-ciu klasach ledwie nauczyli się pisać, a oni chcą przede wszystkim przeżyć i mieć komórkę, a nie protestować itd. itp.), a ludzie, którzy widzą i wiedzą o problemie (wyżej postawieni czy to wladza, czy korporacja, która też jest władzą

) widzą zwłaszcza $$$ w portfelu. Ale już nie przypominam tematu.
Banana wrzucam całego, można wrzucać skórkę, mozna wrzucać pociachanego czy pociachaną skórkę (jedyne co mnie martwi, to czy na tej skórze nie ma jakiegoś grzyba). Jakaś babka na którymś z forum co wiosna ciacha skórkę banana i podrzuca pod rosnące już róże, podkopuje im. Ta wiedza wywodzi się tylko z netu, nie wiem, na ile to jest działąjące. No, ale dla mnie brzmi to logicznie. Jeśli banana ma dużo potasu, a róża dużo go potrzebuje, to trzeba jej go dać do zjedzenia. Nie wiem jak z przyswajaniem potasu z banana (czy ze skórki). Ale skoro inni widzą efekty, to pewnie róża go przyswaja, gdy on się rozkłada.