Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Starorzecze na górce

Starorzecze na górce

agatanowa 09:23, 15 paź 2013


Dołączył: 13 mar 2013
Posty: 4543
Nati napisał(a)


hej hej do zdrowia dochodzę po zabiegu po cewniku na miesiąc i teraz po antybiotyku chyba juz będzie ok, długo by opowiadać,ale na razie chyba mam z głowy, cały czas chyba bo to chyba tak zawsze będzie że nie wiadomoheh

anabelki mam swoje tak m się rozrosły, na słońcu właśnie rosną i jest ok, trzeba w ciągu dnia podlewać bo klapną, korzeń gruby i twardy nie mogłam łopatą przekroić ale jakoś poszło i czekam na efekt latem,do ciebie też zaglądam czasami bo ostatnio mało czasu by tu pooglądać,ale czasem zasiądę to wrzucę jakąś fotkę, pozdrawiam cię cieplutko,papa


Nati, zdrowiej nam! Mam nadzieję, że niedługo zapomniesz o całej historii i nie będziesz mieć nawrotów.
Ja też teraz tu rzadziej jestem. Alle zimą - odbijemy sobie
____________________
Serdeczności z Starorzecze na górce ;) Agata
Nati 09:27, 15 paź 2013


Dołączył: 16 maj 2012
Posty: 1208
agatanowa napisał(a)
Nati, dla mnie te anabellki cudo. To mówisz, że jeden krzak tak Ci się rozrósł, że karpę łopatą dzieliłaś? Nie wiedziałam, że one "tak mają". Pytam, bo właśnie kupiłam sobie jakieś maleństwo o tej nazwie

Cieszę się, że ze zdrowiem lepiej. Bądź dobrej myśli , staraj się nie stresować. Myśl pozytywnie Nati, będzie dobrze


dzięki Agatko już nie chcę mysleć o sobie skupiam się na dzieciach to jest ok, najważniejsze że już tak nie boli, jeśli będziesz chciała wyslę ci sadzonkę annabell trochę tego mam coś znajdę, fajnie jak miałabyś coś na wymianę jeśli nie to nie będzie problemu.


pozdrawiam
papa
____________________
Natalia - Radość dla oczu, pokarm dla duszy ~ Wizytówka ~
WilczaGora 09:49, 15 paź 2013


Dołączył: 31 lip 2012
Posty: 5530
wpadłam dodać 2 słowa odnośnie tych naturalnych metod...
popiołem od lat posypujemy te wszystkie rabaty, gdzie "zbyt kwaśno" i skrzyp się nam tam panoszył
telewizor i gazety mówią, że mech na trawniku likwiduje się takim preparatem "ANTY MECH" czy jako tak..a jego zasada polega właśnie na odkwaszeniu gleby - tym samym popiół jak najbardziej się nada

banany i skóry zakopuję pod różami od 5-6 lat - nie narzekam na wyniki ale nie mogę się wypowiadać za róże... a one jeszcze "głosu nie dały" w tej sprawie

macham z Wilczej
____________________
WIZYTÓWKA Wilcza pozdrawia Wilcza Gora http://wilczagora.blogspot.com
WilczaGora 09:52, 15 paź 2013


Dołączył: 31 lip 2012
Posty: 5530
a zapomniałam ...Anabelki w słońcu to dość trudna sztuka..one wody potrzebują dużooooo
na słonecznym stanowisku będą im w bardziej suche pory brzydko podsychały dolne liście
nie będą tak piękne, ciemno zielone jak w półcieniu - to pewniak
codzienne podlewanie może by załatwiło problem ale czy o to nam chodzi ?
____________________
WIZYTÓWKA Wilcza pozdrawia Wilcza Gora http://wilczagora.blogspot.com
dorciabe 10:23, 15 paź 2013


Dołączył: 08 sie 2013
Posty: 2966
Agata zaglądam, bo dawno mnie nie było
____________________
Dorota - Mój nowy stary ogród
kachat 19:10, 15 paź 2013


Dołączył: 15 cze 2012
Posty: 2246
A ja wciąż czekam na foty

Lubczyk sypię garściami do pomidorówki, mniam

Nati, teraz się nacierpisz a potem będzie luz, zapomnisz o kamieniach a za jakiś czas jak będziesz chciała wnuki postraszyć to im poopowiadasz ze szczegółami, i już
____________________
Mój chaos leśny, czyli pomoc potrzebna!
agatanowa 19:37, 15 paź 2013


Dołączył: 13 mar 2013
Posty: 4543
WilczaGora napisał(a)
wpadłam dodać 2 słowa odnośnie tych naturalnych metod...
popiołem od lat posypujemy te wszystkie rabaty, gdzie "zbyt kwaśno" i skrzyp się nam tam panoszył
telewizor i gazety mówią, że mech na trawniku likwiduje się takim preparatem "ANTY MECH" czy jako tak..a jego zasada polega właśnie na odkwaszeniu gleby - tym samym popiół jak najbardziej się nada

banany i skóry zakopuję pod różami od 5-6 lat - nie narzekam na wyniki ale nie mogę się wypowiadać za róże... a one jeszcze "głosu nie dały" w tej sprawie

macham z Wilczej


Ewa, bardzo dziękuję za ten głos. Tym bardziej, że w słusznej - ekologicznej - sprawie. Bo po coż marnować, to, co pod ręką mamy - to raz, a dwa - po co sypac czy lać chemię, jeśli da się inaczej?

Głos Twój tym cenniejszy, że to głos praktyka.
Ja właśnie, przepraszam za wyrażenie, od cholery skrzypu mam na działce, a i szczaw rośnie... Niech to mówi samo za siebie.

Wiesz, Ewa, Twoje róże głosu nie muszą wydawać. Twoje przepiekne Heritage, tzn. ich zdjęcia, również mówią same za siebie. Kto nie wierzy - niechaj zajrzy do watku Ewy, a uwierzy

Anabelkę mam zamiar dać do półcienie i nie sypać popiołem Chyba to słuszne?
____________________
Serdeczności z Starorzecze na górce ;) Agata
kachat 19:43, 15 paź 2013


Dołączył: 15 cze 2012
Posty: 2246
To ja jeszcze dopytam o te banany Czy mogą być takie zleżałe, te skórki, np. tygodniowe..? Często w Wawie jemy banany, i zamiast wywalać mogłabym se je kumulować i na działkę co jakiś czas wywozić pod krzaki I lepiej w całości, czy jakoś posiekać..? I można je dać pod róże tak płytko, zaraz pod ściółką..? Czy lepiej głębiej zakopać?
____________________
Mój chaos leśny, czyli pomoc potrzebna!
agatanowa 19:46, 15 paź 2013


Dołączył: 13 mar 2013
Posty: 4543
kachat napisał(a)
A ja wciąż czekam na foty



Jezdny, kachat, ale ja nie mam czym się chwalić Tzn. cos tam robię, ale za wolno i jakoś bez efektów. A nie, przepraszam, mam takie efekty, które fakt muszę sfotografować, bo gdy dziś sadziłam clematis arabellkę to jej powyłamywałam prawie wszystkie kwitnące pedy. Teraz stoją w wazonie I ten wazon sfotografować muszę.

Nie wiedziałam, że powojniki są aż tak kruche (a mnie podkusiło, żeby rozkładać jej splatane gałązki, tfu tfu)

O, słyszę, że mąż właśnie przyjechał Dziękuję za dzikie wino, kachacie. Lecę otworzyć!
____________________
Serdeczności z Starorzecze na górce ;) Agata
agatanowa 19:50, 15 paź 2013


Dołączył: 13 mar 2013
Posty: 4543
kachat napisał(a)
To ja jeszcze dopytam o te banany Czy mogą być takie zleżałe, te skórki, np. tygodniowe..? Często w Wawie jemy banany, i zamiast wywalać mogłabym se je kumulować i na działkę co jakiś czas wywozić pod krzaki I lepiej w całości, czy jakoś posiekać..? I można je dać pod róże tak płytko, zaraz pod ściółką..? Czy lepiej głębiej zakopać?


kachat, a w ziemi, to jakie bedziesz miała skórki, jak sobie chwilę poleżą? nowiutkie?

przecież to o to chodzi, żeby się rozłożyły, bo wtedy róże będą mogły pobrać skadniki korzonkami włosnikowymi swemi

z głębokością, to ja zakopuję pod różę (na etapie sadzenia), ale czytałam, że kobitka jakaś poprostu podrzuca co wiosna tak od góry podgrzebuje ostrożnie

a Ewa z Wilczej, jak robisz?
____________________
Serdeczności z Starorzecze na górce ;) Agata
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies