Gosia, łatwo nie było, ale UNICEF, Save the Children wiedzą i zareagowały. Ponoć mają sytuację pod względną kontrolą. Oby. Caritas Vietnam zaczął odwiedzać sierociniec, też ma obserwować, co się dzieje.
Reżyser też wreszcie zaczął coś robić bardziej energicznie, przy okazji wprowadził nas w błąd wielokrotnie twierdząc, że ma aktualne wiadomości, że dzieci wciąż tam są maltretowane. A to w zasadzie tylko jego podejrzenia na chwilę obecną (oczywiście można go usprawiedliwiać, ze to nie jest działka dokumentalisty, ale... nie powinna się ona ograniczać wyłącznie do promowania filmu

). TVP nic nie ustaliła (bo to nie jej zadanie), tylko napisała, że była znakomita oglądalność i udział w rynku, więc wyemitują jeszcze raz. Kilka mniejszych, większych organizacji i osób prywatnych odpowiedziało, że tam było i nie widziało znaków znęcania się.
Jakieś rezultaty są. Ale czy to wszystko nie jest tylko pozorne, to nie wiem. Zbieramy teraz kaskę na jakieś dary. Można obejrzeć FB:
https://www.facebook.com/okrutnysierociniec.
Generalnie trudno się zmienia świat

Po co mi to było? Jakby u nas mało było tragedii i osób wołających o pomoc.
Ciociu Gosiu, trudno się okrywa krzaki z pąkami

Moja rapsody in blue posadzona w październiku ma 3-y - ciekawe czy to nie jej ostatnie