To sie wcale nie kończy a polepszenia nie widać.....
Kuba tak spuchł, że policzek zakrył połowę oka. Dzisiaj byliśmy na konsultacji u dentystki. Od razu wezwała chirurga (fajna babeczkę), która zadecydowała, że trzeba naciąć dziąsło. Podała znieczulenie, które nie bardzo zadziałało i zrobiła nacięcie większe niż kciuk dorosłego. Kuba ma teraz założony sączek, jutro idziemy i na jego wymianę i płukanie nacięcia.
Znosi to wszystko coraz gorzej bo zamiast być lepiej to bez przerwy coś go boli..... We wtorek idziemy usunąć tego zęba.