Dziadkom nie ubywa starości
gdy grzeją na przyzbie swe kości.
Ale się zmienia hart ducha
gdy świergotu ptasząt słucha.

A gdy do tego w ogrodzie
bawi się "swojska młodzież"
gwar ten balsamem dla serca
i melancholia "nie skręca".

I myśli wprzód nie wysyła,
bo dzisiaj jest chwila miła.
A jutro? Przyznajcie to sami:
Czy warto się bić z myślami?


Zdrowia życzę

Widzę że Bari wyleguje się na mięciutkim futerku. Macie jakieś sposoby na czyszczenie z sierści? Pytam bo mam z tym problem.

Zbyszku u ciebie wiosna a u mnie nasypało masę śniegu. Wariacka jest ta pogoda.

Haniu dzięki za odpowiedź rymowaną. Cała w niej prawda zawarta.

Jolu - chodzi Ci pewnie o czyszczenie posłania Barego? Co jakiś czas wytrzepię kocyki i to futerko na którym leży i tyle. Koszyk z posłaniem jest na tarasie pod zadaszeniem i nie wnosimy go do domu. Jak się posłanie zabrudzi, to idzie do pralki.

Basiu widziałem Twoja piękną zimę. Pora zimowa i tak ma być. Na sadzenie pomidorów jeszcze ciut za wcześnie ha ha ha.

Tak Zbyszku, o to mi chodziło. Dziękuję za dane techniczne . Robię podobnie, myślałam że może jakieś udogodnienie znajdę .

Na sadzenie pomidorów jeszcze czas, a i siew do doniczki jeszcze nie wskazany.
U mnie śniegu nadal brak.

Wow! 15 stopni na plusie, to już wiosna
U mnie jeszcze śnieg leży.

Jolu niestety innych udogodnień brak : trzepanie na bieżąco lub proszek do prania i woda.

Haniu - całkiem możliwe że śnieg Ciebie ominie tej zimy. Oby tylko nie przyszło 20 stopni w lutym i susza.

Ewa - dzięki za odwiedziny. Było 15 stopni ale już jest 2-3. I niech tak będzie przynajmniej do końca lutego.

Co prawda, Edytka twierdzi, że u niej już ranniki się pokazują, ale ja jestem sceptyczna. Mój ogród na wygwizdowie, słońca nie ma, przymrozki w nocy i zimne wiatry. Jeszcze poczekam z wyjściem na inspekcję. Kwiatki jak zakwitną to i tak na mnie poczekają w takich warunkach. Cieplej ma być u mnie w sobotę. Ale wróżyć to sobie mogę z fusów....
Trzymam kciuki za Twe kolanka, oby wszystko się udało i termin się nie obsunął.

Też jestem tego zdania - zwłaszcza że Wielkanoc w tym roku prawie w maju. Gdzieś wyczytałem, że tuje szmaragdy są trujące dla ludzi i roślin bo zawierają tujon. Podobno Niemcy nagminnie osuwają te rośliny z ogrodów. A moja piwonia drzewiasta jest posadzona pod nimi i marnieje z roku na rok - czy to jest przyczyna?
Haniu to nie kolanka będą naprawiane, a przepuklina pachwinowa. Na stare lata wylazło dźwiganie zaprawy, pustaków przy budowie domu. Termin zaklepany i mam nadzieję że się nie przesunie. Pozdrowienia.